Suicide Squad: To miał być mesjasz...
... i faktycznie, krytycy go ukrzyżowali.
Gdy piszę te słowa, metakrytykowy agregat podaje, że obraz Davida Ayera nie porwał recenzentów. Delikatnie mówiąc. Trudno bowiem uznać za satysfakcjonującą średnią z pierwszych 29 tekstów (46%. Raptem dwa procent więcej niż niesławny "Ben Affleck v Superman").
Łagodnie potraktował "Legion Samobójców" (wiwat, wiwat rodzimi tłumacze!) Chris Nashawaty z Entertainment Weekly. Ów nagrodził dziełko względnie wysoką notą (B- czyli ok. 67%), konstatując:
Scenarzysta-reżyser David Ayer ("Bogowie ulicy") umiejętnie ustawił film, przedstawiając każdego z wariatów z kofeinową, komiksową energią. Ale ich misja, by uporać się z Enchantress, wiedźmą nie do końca nakreśloną przez Carę Delevingne oraz z jej golemopodobnym bratem - to trochę fiasko. Stawki powinny być wyższe (...) nie mogę sobie wyobrazić, żeby nie można było znaleźć lepszego łotra. A to wciąż nic ze zmarnowaniem potencjału Jokera (Jared Leto), który gdy się pojawia, kradnie każdą scenę.
Surowszy był Robbie Collin z The Telegraph (2/5). Ów skrytykował grę wspomnianej wcześniej Delevingne oraz wylewający się z ekranu chaos:
Kiedy porównasz "Suicide Squad" do tego, co James Gunn i Marvel Studios osiągnęli przy "Strażnikach Galaktyki" (...) film wprawia cię w zażenowanie tak mocno, że twoje zęby mogą zacząć się kiwać.
Jeszcze mniej życzliwy okazał się Matt Singer (ScreenCrush, 3/10):
Od pierwszej do ostatniej sceny to absolutny bałagan, którego pogmatwana narracja i soundtrack najeżony radiowymi hitami sugerują desperacką posprodukcję.
Film wejdzie do polskich kin już w najbliższy piątek, stąd o jego jakości przekonamy się całkiem niedługo. Otwartym pozostaje pytanie, czy mimo chłodnego przyjęcia nie jest to - jak rzeczony "Ben Affleck v Superman" - obraz zbyt wielku, by upaść. Przypomnijmy, że dziełko Zacka Snydera zarobiło niemal 900 milionów dolarów.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.