Loverwatch: Porandkuj z postaciami z Overwatcha
Romansom zabraknie jednak konkluzji.
Że Overwatch budzi rozmaite namiętności - wiecie z pamiętnej afery tyłkowej. Albo z CDA 09/16, w którym Krigore pochylał się nad inspirowaną tytułem pornografią.
Tworzony przez fanów Loverwatch to projekt grzeczny, który co prawda pozwoli nam wejść w romantyczne relacje z Genjim, Mei i Bastionem, ale tête-à-tête nie zakończy się w sypialni. Lucy Morris, scenarzystka visual novel, zapowiada natomiast "dojrzałą narrację" i historię, która - w przeciwieństwie do wielu japońskich symulatorów randkowicza - nie będzie sklejoną na ślinę zbieraniną klisz i płycizn. Projektantka deklaruje również, że w grze padnie 180 tys. słów, słowem: "więcej niż w Final Fantasy XIII".
Projekt jest ponoć gotowy w 75% i by ukończyć prace potrzeba "przynajmniej miesiąca". Oczywiście o ile ambitnej inicjatywy nie zdecyduje się zablokować Blizzard.
Więcej informacji o grze znajdziecie w tym miejscu.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.