Kolejna porcja informacji o Nintendo Switchu
A wśród nich wieści o wbudowanej baterii – i to niezbyt pozytywne.
Akumulator ma być bowiem niewymienny, a do tego energii w nim zawartej wystarczyć ma na około 3 godziny grania. Czas ten uwzględnia ponoć maksymalną wydajność i jasność ekranu ustawioną na 100% – nie przypominam sobie wprawdzie, by jakikolwiek producent podawał czas pracy na akumulatorze dla najgorszego możliwego scenariusza, ale w tym przypadku chodzi o info od twórców gier, a nie producenta sprzętu, więc być może nie będze aż tak źle... Do tego Switch ma być ładowany przez złącze USB typu C, więc w razie czego nie będzie problemu z podłączeniem go do powerbanku, choć i tak mam dziwne wrażenie, że niewymienny akumulator oznacza, iż Nintendo zakłada dość krótki czas życia sprzętu.
Poza tym plotki mówią o:
I jeszcze jedno. W połowie stycznia odbyć się pierwsze oficjalne prezentacje Switcha, prowadzone dla wybranych – wtedy też najpewniej wszystko będzie już wiadomo. Choć... większość wcześniejszych plotek znalazła potwierdzenie w oficjalnych materiałach, więc i informacje powyżej wydają się prawdopodobne.