42
9.05.2017, 19:07Lektura na 1 minutę

Antologia The Elder Scrolls być może uratowała graczowi życie

Wygląda na to, że Morrowind jest kuloodporny.


Paweł „Cursian” Raban

Użytkownik Reddita o pseudonimie RabbitMix podzielił się niedawno ciekawą historią. Pewnego dnia, gdy siedział spokojnie przy komputerze, usłyszał głośny trzask. W pierwszym momencie pomyślał, że to najpewniej przepalona żarówka, ale po chwili nieopodal stojącej po jego lewej stronie Antologii TES-a zauważył sporą chmurkę kurzu. Bliższe oględziny wskazały, że w środku, w miejscu przeznaczonym na dodatki do Morrowinda utkwił... pocisk. RabbitMix uważa, że gdyby nie ten zbieg okoliczności, najpewniej straciłby życie. Trudno stwierdzić, ile w tym prawdy, bo na udostępnionych przez niego zdjęciach widać, że wcześniej pocisk przeszedł jeszcze przez ścianę, więc być może jego energia była już zbyt mała, by wyrządzić mu poważną krzywdę, ale kto wie, czy poczciwy Morrowind nie uchronił go przed zranieniem. Gracz twierdzi też, że Bethesda skontaktowała się z nim i zaoferowała wymianę antologii. Całemu zajściu winny miał być sąsiad, który wystrzelił przez przypadek.


Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3205

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze