The Evil Within 2: Pierwsze oceny nie są zbyt przerażające
Gra zyskała większy poklask recenzentów niż jej poprzedniczka.
Wyszło lepiej niż nieźle. Gdy piszę te słowa, metakrytykowe średnie ocen TEW2 wynoszą 81% (PS4,XBO) i 83% (PC). To o kilka cennych punktów procentowych więcej, niż udało się uzyskać pierwszej odsłonie cyklu (75% na PS4, 79% na XBO, 68% na PC).
Rozstrzał ocen nie jest zresztą szczególnie spektakularny...
Lucy O'Brien z IGN-u puentuje swój tekst mocną ósemką. Tekst zaczyna słowami:
Po skończeniu The Evil Within 2 byłam wyczerpana, jakbym przeszła przez mękę. Myśląc o 20 godzinach, jakie spędziłam z grą, faktycznie ją przeszłam. The Evil Within 2 to ambitny, generujący prawdziwe napięcie, a czasami brutalnie trudny tytuł, który jednak pozostawił mnie prawdziwie radosną.
"Prawdziwą radość" dziennikarka odnalazła w fakcie, że... "to wciąż The Evil Within", przedziwny horror o klaustrofobicznej atmosferze, z niepokojącymi projektami potworów i świata, solidnym systemem craftingu, znakomitym soundtrackiem i reżyserią dźwięku. O'Brien pochwaliła bardziej otwartą strukturę, która czyni z gry "minipiaskownicę". Dostało się natomiast niezbyt wiarygodnym dialogom, nieprzekonującej obsadzie, a zwłaszcza pozbawionemu charakteru protagoniście (znanemu z "jedynki" Sebastianowi, który tym razem wyrusza na poszukiwania swojej podobno-jednak-wcale-nie-zmarłej córki).
Suriel Vazquez z Game Informera jest ciut mniej optymistyczny (7,75/10). Recenzent pisze, iż gra "wychodzi z cienia Resident Evil" (za obie pozycje odpowiada zresztą Shinji Mikami, któremu poświęciliśmy ostatnio artykuł). Według Vazqueza rzecz dobrze rozkłada akcenty między shooterem a horrorem, również on zaznacza, że poziom trudności jest "brutalnie wysoki", a zachowania przeciwników trzeba się wyuczyć. Na pochwały krytyka zasłużyła oprawa (w szczególności modele postaci. Nawiasem mówiąc: liczba klatek bywa ponoć kapryśna). Jak konstatuje:
The Evil Within 2 to solidny horror (...) nawet jeśli czasem polega na pożyczonych pomysłach.
Jednym z największych krytyków nowego tytułu Tango Gameworks okazał się Lewis White z Attack of the Fanboy (3/5). White chwali artystyczne projekty lokacji i nowych przeciwników (zwłaszcza finałowego bossa) i więcej aktywności, jakich możemy się podjąć, lecz zaznacza, że side questom przydałoby się więcej czasu i budżetu. Twierdzi zarazem, że najlepszymi sekwencjami są... te liniowe. Samą narrację nazywa "wymuszoną", a obsadę – "niewykorzystaną". Jak twierdzi:
The Evil Within 2 jest dokładnie taki, jak jego poprzednik: to mieszanka dobrych i złych elementów. Miał potencjał, by być czymś absolutnie genialnym, ale Tango Gameworks starało się jednocześnie wcisnąć do gry zbyt wiele i zbyt mało.
Naszą recenzję (pióra Crossa) przeczytacie w CDA 13/2017.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.