PUBG: Kolejne doniesienia o możliwej edycji na PS4
Właściciele konsol Sony wciąż mogą mieć nadzieję na dołączenie do zabawy.
Spekulacje na temat tego, że PlayerUnknown’s Battlegrounds w którymś momencie trafi na PlayStation, nie są niczym nowym, a ich źródłem bywali już prominentni pracownicy Bluehole – wystarczy choćby przypomnieć wypowiedź Changa Byung-gyu, który w październiku wspominał o negocjacjach z Sony. Niedawno w podobnym tonie wypowiedział się również Chang Han Kim, prezes zarządu PUBG Corp. W rozmowie z serwisem InvenGlobal powiedział:
Jako że [gra – dop. red] będzie przez jakiś czas ekskluzywna dla Xboksa One, chcielibyśmy skupić się na ukończeniu PUBG dla Xboksa One. Jeśli będziemy mieli okazję, chcielibyśmy wypuścić grę na każdą z platform. Wczesny dostęp na Steamie czy Game Preview na Xboksie One są niczym przedpremiery, więc nie mają restrykcyjnych norm jakościowych. Jednakże PS jest w tej materii nieugięte. Bywały przypadki, że gra potrzebowała nawet sześciu miesięcy, by doczekać się premiery, mimo że była gotowa. Wciąż jesteśmy na etapie uczenia się pracy w środowisku konsolowym i poznawania gustów graczy konsolowych. Pomyślimy o innych platformach po ocenie i ukończeniu wersji na Xboksa One.
Nie da się ukryć, że edycja na XBO (na PC zresztą również) faktycznie wymaga jeszcze sporo pracy, chociażby pod kątem optymalizacji, ale powyższe słowa to kolejna sugestia, że właściciele PS4 prędzej czy później doczekają się zapewne własnej wersji PUBG.
Czytaj dalej
18 miesięcy więzienia za PUBG i odmowę służby wojskowej
PUBG: Twórcy pracują nad extraction shooterem. Premiera w 2024 roku
PUBG Mobile: Leo Messi został ambasadorem gry
Twórca PUBG pracuje nad Artemisem – cyfrową drugą Ziemią opartą na blockchainie
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.