30
12.04.2018, 16:19Lektura na 3 minuty

Ministerstwo Finansów popełniło błąd w sprawie opodatkowania transakcji kryptowalutami?

Prawnicy zarzucają resortowi pomyłkę. Tymczasem serwis Bitcoin.pl twierdzi, że nowe regulacje mogą rykoszetem uderzyć w graczy.


Mateusz Witczak

Od tygodnia temat handlu kryptowalutami nie schodzi z czołówek portali biznesowych. Wpierw resort finansów ogłosił wytyczne, zgodnie z którymi w rozliczenie PIT należy wpisać przychody z obrotu kryptowalutami i uściślił, że transakcje podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych (PCC). Dla biznesmenów znaczyło to tyle, że będą musieli rozliczyć się z każdej operacji (których w wypadku bitcoinów czy litecoinów inwestorzy zawierają przecież dziesiątki, a nawet setki w ciągu doby).

Ekonomiści z Trading Jam Session ripostowali, że proponowane rozwiązanie doprowadzi wielu biznesmenów do ruiny, a w dodatku poskutkuje paraliżem pracy w urzędach, które zostaną zalane niepotrzebną dokumentacją (największe firmy wykonywały przecież po setki tysięcy operacji dziennie!). Zapowiedzieli również protest przed Ministerstwem Finansów. Po więcej szczegółów odsyłam w to miejsce

Portal Bitcoin.pl argumentował, że zaakceptowanie takiej interpretacji prawa może być niebezpieczne również dla... graczy:


Gracie w gry? Szczególnie MMO (Massively Multiplayer Online)? To obecnie najpopularniejszy rodzaj rozrywki w sieci. CS:GO, Diablo 3? Jeśli nie, to może wasze dzieci grają i uważajcie, bo mogą puścić was z torbami. Kryptowaluty nie różną się wiele od przedmiotów w grze. To rodzaj cyfrowego zapisu niosącego pewną wartość umowną między ludźmi, którzy się nim posługują. Tak jak kryptowaluty mają wartość, bo są wymieniane na giełdach parujących oferty użytkowników, tak samo kwitnie rynek przedmiotów z gier. Skiny i przedmioty z CS:GO też mają swoje giełdy, podobnie przedmioty z Diablo 3 i wielu innych gier. Pod względem podatkowym niewiele różni się to od kryptowalut. Dochodzi do transakcji czy wymiany dóbr cyfrowych mających wartość.



Niezadowolone z takiego obrotu sprawy Polskie Stowarzyszenie Bitcoin poprosiło o ekspertyzę prawników. A ci orzekli, że resort minister Czerwińskiej popełnił błąd.

Wedle ich opinii kryptowaluty nie są środkiem płatniczym i nie podlegają pod prawo majątkowe, ergo: nie mogą być przedmiotem regulacji narzucanych przez Ministerstwo Finansów. Wskazali również na szereg innych wątpliwości (w całości ich opinia dostępna jest tutaj).


Pod kątem prawnym, po dogłębnych analizach, zajmujemy stanowisko, że kryptowaluty nie podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych. Dotychczas mieliśmy do czynienia z diametralnie różniącymi się interpretacjami zarówno Ministerstwa Finansów, jak i samych urzędów skarbowych. Nowa ustawa o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu z 1 marca 2018 r. po raz pierwszy uznaje, że cyberwaluty nie są środkiem płatniczym, a co za tym idzie, nie są prawem majątkowym.



– argumentuje Bartosz Graś z Kijewski Graś Kancelaria Prawna. Eskperci rekomendują dalsze prace nad tematem opodatkowania kryptowalut i ujednolicenie przez ustawodawcę przepisów. Przy okazji zarzucają mu brak zrozumienia dla nowych technologii (chociażby niemożność uzyskania przez traderów danych kontrahentów).

Ministerstwo Finansów pracuje ponoć „nad zaproponowaniem innej, bardziej dogodnej formy podatkowej”. Nie jest zatem wykluczone, że kontrowersyjna decyzja rozejdzie się wkrótce po kościach. 


Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze