16
21.04.2018, 18:23Lektura na 2 minuty

Doom: Kultowy shooter wraca do Hollywood

Niestety, pierwsze szczegóły nie napawają optymizmem.


Rafał „hraboll” Pieczka

Potwierdziły się plotki, które krążyły po sieci od minionej środy. Wtedy to aktorka i piosenkarka Nina Bergman oznajmiła na Twitterze, że otrzymała angaż do filmu „Doom” powstającego dla Universal Pictures.

doom-film-1_179f9.jpg

Wow, kręcę następny film „Doom” dla Universal Pictures! Właśnie podpisałam wszystkie dokumenty. Mogę wrócić do Bułgarii i pracować z moimi ulubionymi ludźmi. Ten film z superfajnym reżyserem i premiera mojej nowej płyty [sprawiają, że] czuję się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie.



Według oficjalnych informacji film rzeczywiście powstaje, a zajmuje się nim Universal 1440 Entertainment, któremu powierzane są mniejsze produkcje. Tym samym nowego „Dooma” nie zobaczymy w kinach, a zarobić ma na sprzedaży płyt DVD/Blu-ray i obecności w usługach streamingowych pokroju Netfliksa. Trudno jeszcze o konkrety, choć sama Bergman ujawnia, że film zostanie wyreżyserowany przez Tony’ego Giglio. Trzeba postawić sprawę jasno: nie jest to górna półka hollywoodzkich filmowców. Giglio zasiadł na fotelu reżysera siedmiokrotnie, a jego największym osiągnięciem jest „Teoria chaosu” (2005) z Jasonem Stathamem w roli głównej, do której napisał również scenariusz. Jedyna znana nam obecnie członkini obsady nie może pochwalić się udziałem w żadnym projekcie znanym szerszemu gronu kinomanów, a większość jej dorobku aktorskiego to krótkometrażówki.

Czy z tej mąki będzie chleb? Cóż, z wyrokami poczekajmy choćby do pierwszego zwiastunu. Według Bergman film będzie dużo lepszy – przynajmniej pod względem scenariusza – od „Dooma” z 2005 roku (z Dwayne’em Johnsonen i Karlem Urbanem). Nie musi to być jednak powód do wyciągnięcia szampana, bo obraz wyreżyserowany przez Andrzeja Bartkowiaka zebrał sporo niepochlebnych opinii (średnia ocen z 28 recenzji na Metacriticu to 34%, natomiast jego nota w serwisie IMDb to 5,2/10).

nina-bergman-tweet_179f9.jpg

Czytaj dalej

Redaktor
Rafał „hraboll” Pieczka

Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.

Profil
Wpisów1397

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze