The Good Life ufundowane. Wiesz, ile kosztuje Dobre życie? [AKTUALIZACJA] [WIDEO]

[AKTUALIZACJA] Koniec zbiórki, gra przedstawia się nam trailerem

Aż do wydania grywalnego dema nie było jasnym, czy nowej grze autora Deadly Premonition uda się ufundować, ostatecznie jednak The Good Life zabezpieczyło wymagane na produkcję środki. Projekt wsparło 12,6 tys. osób, które wpłaciły na konto White Owls niemal 750 tys. dolarów. Dodatkowe pieniądze pozwolą developerom przedstawić swoją krzyżówkę Yakuzy, Animal Crossing i Pokemon Snap także na Switchu.

Z okazji zakończenia kwesty dostaliśmy zwiastun historii, w którym zadłużona pani fotograf stara się przetrwać w "najszczęśliwszym miasteczku na ziemi", co – wobec braku popularnej sieci kawiarni oraz internetu – może być problematyczne... 

[NEWS ORYGINALNY]

We wrześniu minionego roku Hidetaka "Swery" Suehiro (Deadly Premonition, D4: Dark Dreams Don't Die) uruchomił zbiórkę na Figu, twierdząc, że do ufundowania nowej gry będzie potrzebować 1,5 mln dolarów. Kwoty nie udało się zebrać, ale pod koniec marca rolplej wrócił na afisze za sprawą kwesty na Kickstarterze. Studio White Owls doszlifowało builda i zdało sobie sprawę z błędów komunikacyjnych. Tym razem Swery zaśpiewał sobie 620 tys. dolarów, ale pieniądze spływały dość opornie, stąd szybko opublikował długi gameplay, dał się przepytać w redditowej sesji AMA i udostępnił grywalne demo, które wciąż zresztą możecie pobrać (pod tym adresem).

Do końca zbiórki pozostało jeszcze 40 godzin, ale już wiadomo, że gra powstanie (gdy piszę te słowa ma na koncie niemal 660 tys. dolarów). Jeśli na ostatniej prostej chcecie wesprzeć "symulator życia", w którym pani fotograf bada sprawę morderstwa w prowincjonalnym miasteczku, którego mieszkańcy nocą przeistaczają się w psy i koty - kim jestem, by was powstrzymywać. 

Przy okazji: w nadchodzącym wydaniu CD-Action znajdziecie sylwetkę Swery'ego i obszerną analizę jego dotychczasowej twórczości.