Tennis World Tour: Cynicznie wydano niedokończoną grę
Wydawca wykazał się sporą bezczelnością i nieźle na tym wyszedł. W przeciwieństwie do graczy.
Ciekawostka: Alain Flac, szef Bigben Interactive, wyjawił w rozmowie z „Le Monde”, że na kilka tygodni przed premierą (na PS4 i XBO) Tennis World Tour było gotowe w raptem 20%. Ukazało się jednak zgodnie z planem, 22 maja, co (z pewnością przypadkiem) zbiegło się ze startem paryskich mistrzostw French Open.
Efektem są nieszczególnie wysokie oceny. Wersja na PS4 doczłapała na Metacriticu do wstydliwej średniej 48%, a jeszcze gorzej oceniają produkt sami gracze (2,8/10).
Studio zdawało sobie podobno sprawę ze stanu gry, ale nie chciało zaprzepaścić okazji podpięcia się pod głośną imprezę, a w dodatku ponoć nie chciało zmarnować materiałów prasowych przygotowanych specjalnie na okoliczność debiutu... I z czysto biznesowej perspektywy chyba dobrze zrobiło. Gra została dostarczona do sklepów w nakładzie 500 tys. kopii, a umowy zakładają, że część sprzedawców nie ma prawa zwrócić pudełek.
Studio buńczucznie zapowiada jednak, że „to się wyklepie” szeregiem łatek. W przyszłym roku ukaże się zresztą poprawiona edycja. Co jednak ciekawe, jeszcze w tym miesiącu powinny ukazać się wersje na PC i Switcha...
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.