41
3.09.2018, 10:11Lektura na 2 minuty

Valve jest wreszcie gotowe „skupić się na grach”

Firma jest świadoma tego, że ludzie się z niej nabijają.


Daniel „CormaC” Bartosik

„Half-Life 3 confirmed!” to od lat dyżurny żart pod newsami związanymi z Valve, choć wyczuwa się w nim już więcej jadu i żalu niż nadziei na to, że dostaniemy wreszcie upragnioną trzecią odsłonę legendarnego FPS-a. Również fakt, że powrotem firmy do produkcji gier (jej ostatnim poważnym tytułem była Dota 2 w 2013 roku) jest karcianka Artifact (20-minutowy gameplay możecie znaleźć TUTAJ), spotkał się z licznymi kpinami. W rozmowie z serwisem IGN Jeep Barnett, programista Artifacta i jeden z twóców Portala, twierdzi, że Valve zdaje sobie z tego, co ludzie gadają:


Myślę, że wszyscy jesteśmy bardzo świadomi żartów, bo wszyscy czaimy się na forach i dzielimy się nimi [żartami – dop red.] ze sobą nawzajem.



Kilka miesięcy temu Gabe Newell oświadczył, że Artifact nie będzie jednostkowym przypadkiem, lecz pierwszą z kilku zaplanowanych nowych produkcji. Szef Valve dał w ten sposób sygnał, że choć firma mogłaby wygodnie wyciągnąć się na rosnącej górze pieniędzy, którą zawdzięcza Steamowi, ambicja w niej nie wygasła. Co więc hamowało ją do tej pory? Tłumaczy to we wspomnianej rozmowie z IGN-em inny programista Artifacta, Brandon Reinhart:


Parę inwestycji, które poczyniliśmy w ciągu kilku ostatnich lat, nie było szczególnie widocznych dla klientów grających w nasze gry. Spędziliśmy dużo czasu, poprawiając obsługę klienta na Steamie. To był spory problem, który zajął wielu ludziom dużo czasu.



Priorytetem w sytuacji ograniczonych zasobów był zatem Steam, co rzecz jasna dziwić nie może. Wygląda jednak na to, że okres najcięższej pracy nad platformą dystrybucji cyfrowej Valve ma już za sobą, dzięki czemu może powrócić do tego, czym zasłynęło – tworzenia gier. Tak przynajmniej twierdzi Reinhart:


Jesteśmy teraz w sytuacji, w której jako firma możemy znowu dużo bardziej skupić się na grach i inwestować w nie. Odpowiedzią na zarzut, że „siedzimy na tyłkach na kupie pieniędzy i pływamy sobie w skarbcu pełnym złota”, jest zwyczajnie tego nie robić. Wydać kilka gier wysokiej jakości, które pokażą, że tak naprawdę pracujemy bardzo ciężko.



To co? Half-Life 3 confirmed?


Czytaj dalej

Redaktor
Daniel „CormaC” Bartosik

Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.

Profil
Wpisów1222

Obserwujących19

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze