14
23.10.2018, 09:39Lektura na 2 minuty

Red Dead Redemption II: Rockstar odnosi się do kwestii wyczerpujących nadgodzin

Ponoć nie taki diabeł straszny, jak go malują.

W ostatnich kilku dniach sporo mówiło się o tym, że prace nad Red Dead Redemption II kosztowały pracowników studia Rockstar mnóstwo nerwów, zdrowia i czasu, wymagając od nich wyrabiania koszmarnej liczby nadgodzin. Wszystko rozpoczęło się od wywiadu dla Vulture, w którym Dan Houser wspominał o stugodzinnym tygodniu pracy. Wiceprezes Rockstar Games doprecyzował potem swoją wypowiedź, zapewniając, że nie miał na myśli całego zespołu, a tylko ekipę starszych scenarzystów w czasie trzech tygodni intensywnego cyzelowania dialogów i narracji. Na Twitterze wypowiedziało się też kilkoro pracowników, zaprzeczając, że są niewłaściwie traktowani. Pojawiły się również pojedyncze głosy piętnujące pracodawcę.

Jak donosi Variety, w ostatni piątek jeden z oddziałów Rockstar Games, Rockstar Lincoln, zwołał oficjalne spotkanie, podczas którego podjęto temat nadgodzin. Wyjaśniono, że od pracowników oczekuje się gotowości do pracy po godzinach, ale nie jest to bezwzględny wymóg – z różnicy tej niektórzy być może nie zdawali sobie sprawy. Z harmonogramu wynika ponadto, że nigdy nie osiągnięto pułapu stu godzin tygodniowo, w najbardziej intensywnym okresie oscylując wokół sześćdziesięciu lub siedemdziesięciu.

Jennifer Kolbe, przedstawicielka Rockstar Games powiedziała Variety, że firma „ewoluuje i nadal będzie ewoluować – a sytuacja w Lincoln tylko to potwierdza”. Dodała też, że większość ekipy jest zadowolona i wypatruje piątkowej premiery Red Dead Redemption II z entuzjazmem, a ewentualne zastrzeżenia zgłaszane przez pojedynczych pracowników będą rozpatrywane na bieżąco.


Czytaj dalej

Redaktor
deina
Wpisów59

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze