7.01.2019, 22:00Lektura na 4 minuty

Konferencja MSI prosto z CES-u [relacja na żywo][zakończona][wideo]

Tajwańska firma to jeden z największych producentów sprzętu dla graczy, a także największy, jeśli chodzi o gamingowe notebooki. Podczas konferencji pokazał swoje nowości, skupiając się na modelach lekkich i cienkich, a przy tym bardzo wydajnych.


Aleksander „Allor” Olszewski

I zaczynamy. Od wideo, które nie pozostawia wątpliwości, że MSI to granie:

Pierwszy jest Gs65 Stealth. Czyli cienki notebook gamingowy. O grubości 17,9 mm, wadze 1,88 kg i maksymalnie z GeForce GTX 1070 Max-Q. I baterią na 8 godzin działania. I wyświetlaczem 144 Hz. Ale to wersja poprzednia.

Zanim pojawi się następca, na scenę wchodzą Darrie i JdotB, czyli odpowiednio General Manager of Method oraz gracz, który między innymi może się pochwalić tytułem "World First Raider with Blook Legion". Razem z nimi na scenę zostaje wniesiona biała obudowa desktopa. W środku której krył się nowy notebook. I to z ekranem 17", mimo że obudowa sugeruje co najwyżej matrycę 15". Na oficjalnym zdjęciu od frontu wygląda tak:

Nazywa się GS75 i został na nim odpalony Battlefield V. Działał bez najmniejszych problemów. Co nie powinno dziwić, bo w maksymalnej konfiguracji nowy GS75 może mieć nawet GeForce RTX 2080 Max-Q oraz mobilny Core i7 8. generacji. Dodatkowo ma to być także pierwszy notebook z tą kartą graficzną dostępny na rynku, zaś o tym jaka to świetna kombinacja, przekonuje kolejne minutowe wideo:

Potem nadeszła pora na porównanie co daje RTX i ray tracing w grach. Bo taka karta trafi również do notebooka GS65. Czyli mniejszego brata GS75, z matrycą 15". Wewnątrz którego również może się znaleźć GeForce RTX 2080 Max-Q, a więc identycznie jak w GS75. Podobnie ma się sprawa z ekranem: w obu GS-ach dostępna będzie matryca 144 Hz, standardem mają być zaś minimalne ramki, dzięki czemu notebooki wyglądają na rozmiar mniejsze (17" jak 15", zaś 15" jak 13").

MSI podkreśla system chłodzenia. 3 wentylatory, masę rurek cieplnych, wyższe ciśnienie wydmuchiwanego powietrza – ma być cicho i chłodno mimo topowych komponentów i rozmiarów. Ba, firma chwaliła się tym także na stoisku, co może nie wydaje się zbyt ciekawe dla zwykłego oglądającego, ale dla kogoś, kto faktycznie będzie na tym notebooku grał, znaczenie ma kolosalne, bo przekłada się i na komfort, i na długą bezawaryjną pracę.

Do tego dochodzi jeszcze wysokiej jakości audio. Certyfikat Hi-Rez, 24 bity, 96 kHz, do tego nowy system głośników opracowany z DynAudio z pasywną membraną. Oraz nowy trackpad, o 35% większy niż u poprzednika. Jest bardziej panoramiczny, do tego z rozpoznawaniem nowych gestów, a także bardziej gładką powierzchnią. Zmniejszeniu uległ także zasilacz. A wbudowana bateria nadal wystarcza na 8 godzin pracy („productivity”, o grach wspomniano tylko tyle, że będzie krócej). Co ma o tyle sens, że choć to laptop gamingowy, to rzecz jasna nadaje się także do ciężkiej pracy. I to także z dużymi zbiorami danych, bo wewnątrz jest miejsce aż na 3 SSD-ki. W standardzie M.2, do tego można je bardzo łatwo wymienić, wystarczy zdjąć tylną klapkę.

Wspomniano także inne notebooki, już nie cienkie (chodzi o rozmiary, nie wydajność) jak seria GS. Bo dodatkowo odświeżone zostaną także serie GT, GE i GL – wszystkie one będą miały wśród opcji karty GeForce RTX. Co ciekawe, choć mowa głównie o RTX-ach 2070 oraz 2080 (w wersjach zwykłych oraz Max-Q), to przynajmniej jeden z prezentowanych przez MSI notebooków miał na pokładzie GeForce RTX 2060:

RTX_2060_4bsu.jpg

I to na razie wszystko jeśli chodzi o modele stricte dla graczy. Teraz pora na notebooki dla twórców (content creators). Wszelkiej  maści: od architektów i grafików, po muzyków i fotografów. Przy okazji MSI ogłosiło nawiązanie współpracy z Discovery Channel. A następnie pokazało nowego notebooka, PS63:

Wygląda jak biznesowy, tyle że cienki i bardzo elegancki (a nie kwadratowy, brzydki, gruby i pancerny, jak to z biznesowymi konstrukcjami bywa). Ma być także szybki (ale nie aż tak, jak modele do grania), do tego dostanie cienkie ramki (5,6 mm, tyle co w modelach gamingowych serii GS, o których było wcześniej). Do tego laptop jest lekki (1,6 kg) i cienki. Ma też małą ładowarkę (wygląda jak kwadratowy krążek hokejowy), a bateria wystarczy na 16 godzin (znowu: productivity).

I podsumowanie, w trakcie którego na scenie prezentowane są dwa notebooki, GS65 dla graczy oraz PS63 dla twórców.

W podsumowaniu prowadzący wspominają także o innych produktach MSI, ale widać, że tym razem najważniejsze były notebooki, zaś karty graficzne, monitory i desktopy zeszły na dalszy plan.


Czytaj dalej

Redaktor
Aleksander „Allor” Olszewski
Wpisów723

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze