Firmament: Nowa gra twórców Mysta wybiera się na Kickstartera [WIDEO]
Cyan spodziewa się sporej sumy, ale w zamian obiecuje między innymi wsparcie dla VR.
Jeśli wydaje się wam, że słyszeliście już kiedyś tytuł „Firmament”, to macie rację, bo o grze po raz pierwszy wspominano niemal dokładnie rok temu. Cyan, czyli twórcy Mysta, którzy w międzyczasie zafundowali nam odświeżone edycje swych klasycznych dzieł, postanowili nieco rozbudować projekt, ale by to zrobić, potrzebują dodatkowych funduszy. W konsekwencji na Kickstarterze wystartowała zbiórka, której celem jest zgromadzenie niespełna 1,3 miliona dolarów (w chwili, gdy to piszę, do jej końca pozostało jeszcze 30 dni, a na koncie spoczywa 285 tysięcy).
Na co pójdą te wszystkie pieniądze? Przede wszystkim na wprowadzenie wsparcia dla wirtualnej rzeczywistości. VR znalazł podobno uznanie w oczach graczy przy okazji poprzedniego dzieła studia, czyli Obduction. Cyan przekonuje, że ma zamiar poszukać sposobów na kreatywne wykorzystywanie tej technologii, ale z uwagi na to, że jest ona stosukowo świeża, wiąże się to z dużymi kosztami. Warto przy tym dodać, że będzie się też dało grać w trakcyjny sposób.
O samej grze wciąż wiadomo raczej niewiele, ale w najbliższym czasie ma się to zmienić. Firmament nie odejdzie jednak zanadto od klasycznej formuły i wciąż będzie pierwszoosobową przygodówką, nastawioną na zwiedzanie pięknych lokacji i rozwiązywanie rozmaitych zagadek.
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.