Amsterdam 1666: Diabelska gra twórcy pierwszych Assassin’s Creedów wciąż w planach
Z powodu ograniczeń budżetowych nie powinniśmy jednak oczekiwać produkcji AAA.
Patrice Désilets, współtwórca m.in. dwóch pierwszych Assassin's Creedów, Piasków Czasu czy Hype: The Time Quest (ach, kto to jeszcze pamięta), przeszedł ze swoim symulatorem diabła naprawdę długą drogę. Producent najpierw odszedł z Ubisoftu do THQ, gdzie zaczął pracować nad intrygującym 1666, później został wyrzucony z pracy przez francuską firmę, gdy ta w 2013 wykupiła THQ, a następnie procesował się z dawnym pracodawcą o prawa do marki. Ostatecznie w 2016 wydawca w ramach ugody oddał je developerowi, a my już chwilę później moglibyśmy zobaczyć, jak w tamtym momencie prezentował się ten tytuł. Projekt jednak zawieszono, a sam autor skupił się na mającym mieć premierę w tym roku ambitnym Ancestors: The Humandkind Odyssey (które dopiero co moglibyśmy podziwiać na kolejnym wideo).
Rozmawiając z VG24/7 podczas konferencji Reboot Develop, Désilets zapowiedział, że „Amsterdam 1666 na pewno się ukaże”. Zdradził przy tym, iż z racji otwartości świata w obu grach praca nad symulatorem ewolucji ludzkości była bardzo dobrym sposobem na sprawdzanie różnych pomysłów, które przyszły do głowy twórcom i nauczyła ich wielu przydatnych rzeczy. Do tego przygotowała studio do pracy z mniejszym budżetem – Amsterdam 1666 pierwotnie miało przecież być produkcją AAA tworzoną ze wsparciem dużego wydawcy. Autor przemyślał więc sobie kilka spraw i zmienił swoje dotychczasowe spojrzenie. Dodał także, że nie powinniśmy się spodziewać zbyt szybkiej premiery:
W tej chwili myślę nieco o tym tytule. Najprawdopodobniej zmieni się troszkę – [w wersji, która powstała] gracz był bardziej uczniem diabła niż nim samym. Kiedy skończę [Ancestors], pomyślę, co dalej. Jeżeli padnie na Amsterdam 1666, zapewne zacznę całą robotę od nowa.