5
24.04.2019, 17:33Lektura na 2 minuty

Frostpunk sprzedał się doskonale

11 Bit Studios pokazuje, jak osiągnąć sukces i nie doić graczy na każdym kroku.


Jakub „rajmund” Gańko

Warszawiacy pochwalili się wynikami sprzedażowymi swojego zeszłorocznego tytułu w pierwszą rocznicę jego premiery. Choć do poziomu This War of Mine, które trafiło do ponad 4,5 miliona graczy, jeszcze nieco brakuje, to możemy być dobrej myśli. Tamtej grze osiągnięcie takiego nakładu zajęło prawie 5 lat, tymczasem Frostpunk już po 12 miesiącach sprzedaży znalazł 1,4 miliona nabywców.

Paweł Feldman tłumaczy w wywiadzie dla GamesIndustry.biz, że jego studio zawdzięcza ten imponujący wynik po części właśnie sukcesowi This War of Mine, które rozbudziło zainteresowanie graczy kolejnymi produkcjami warszawiaków i pokazało, że zależy im na grach, które w nietypowy sposób będą poruszały poważną tematykę.


Niewielu twórców wie, jak tego dokonać, a jeszcze mniej potrafi przekuć tego typu produkcję na sukces komercyjny. Oczywiście największym wyzwaniem, jakie mieliśmy przed sobą, była ucieczka przed etykietą "twórców jednego przeboju". Jeśli uważnie przyjrzycie się Frostpunkowi, dostrzeżecie mnóstwo inspiracji ze strony This War of Mine. Nie chcieliśmy jednak karmić się własnym sukcesem i powtarzać tych samych pomysłów. Naszym celem było opowiedzenie odmiennej historii i zwrócenie uwagi na inne problemy. Myślę, że odnieśliśmy na tym polu duży sukces.


Podobnie jak w przypadku This War of Mine, 11 Bit Studios ma dużo planów rozwoju także pod kątem Frostpunka. Jeszcze w tym roku gra ma trafić na konsole, możemy się także spodziewać przynajmniej dwóch DLC. Feldman przekonuje, że jego ekipie zależy przede wszystkim na zróżnicowanym podejściu do tego typu dodatków.


Darmowe rozszerzenia nie muszą wcale być bez znaczenia, dlatego właśnie Frostpunk otrzymał Endless Mode i bardziej skupiony na fabule The Fall of Winterhome. One były przeznaczone dla ludzi, którzy już zapłacili za naszą grę i nie chcieliśmy, żeby musieli dokupować każdy element. Wszyscy kochamy bezpłatne dodatki, a w ten sposób mogliśmy okazać wdzięczność naszym graczom. Z kolei kiedy mamy w zanadrzu coś, co naprawdę poszerza doświadczenia i w naszym odczuciu jest na tyle duże, by usprawiedliwić konieczność dopłaty, wypuszczamy to w formie płatnego DLC. Ale na pewno nie chcemy być jedną z tych firm, które będą zarabiać na dosłownie wszystkim.



Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów1818

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze