25
6.05.2019, 15:59Lektura na 2 minuty

Ubisoft chce zastąpić tradycyjne klucze aktywacyjne do gier nowym rozwiązaniem

Ma ono ograniczyć handel w tzw. szarej strefie.


Paweł „Cursian” Raban

Producenci i wydawcy od dawna narzekają na działalność sklepów, które sprzedają tanie klucze do gier poza oficjalnymi kanałami dystrybucji. W świetle prawa nie robią one nic złego, ale znacząco niższe ceny mogą budzić pewne podejrzenia co do pochodzenia towaru. Nawet jeśli jakiemuś sprzedawcy udowodniono później obrót niezgodny z zasadami, twórcy i wydawcy z reguły nie blokowali egzemplarzy gier, które trafiły już w ręce odbiorców, by nie narażać się na straty wizerunkowe. Za źródło problemu uznano system dystrybucji oparty na kodach aktywacyjnych. Dotychczas sklepy otrzymywały od wydawców obszerne listy kodów, a następnie po prostu deklarowały sprzedaż, co rodziło pole do nadużyć.

Ubisoft postanowił rozwiązać problem, opracowując wraz z brytyjską firmą Genba Digital nową metodę rozpowszechniania gier – tzw. Silent Key Activation (SKA). Zakłada ona, że ani sklep, ani gracz na żadnym etapie nie otrzymują tradycyjnego kodu. W jaki sposób zatem miałaby przebiegać aktywacja? Matt Murphy z Genba Digital widzi to tak:


Jeśli ktoś wejdzie na stronę taką jak Fanatical i nabędzie produkt Ubisoftu, przejdzie przez tradycyjne formalności związane z zakupem, a następnie zostanie poproszony o zalogowanie na konto Uplay – jeśli go nie ma, zostanie poproszony o jego założenie. Gra zostanie automatycznie aktywowana w Uplayu. Fanatical nie dostaje żadnego klucza, podobnie jak gracz. Po prostu loguje się do Uplaya i gra już tam będzie, jakby kupił ją w sklepie Uplay.



SKA ma zapewnić producentom i wydawcom większą kontrolę nad produktami oraz ich cenami, a tym samym skutecznie walczyć ze wspomnianą szarą strefą. Brak kluczy w obiegu eliminuje możliwość ich ewentualnego wycieku i późniejszej sprzedaży „na lewo”. Murphy ma świadomość, że teoretycznie można handlować całymi kontami, ale uważa, że to o wiele bardziej problematyczny sposób odsprzedawania gier.

Jeśli zastanawialiście się, co z bezpieczeństwem, podobno nie ma się czego obawiać:


To tak samo bezpieczne, jak kupowanie gry na Steamie i granie w nią na Steamie. Będziesz mógł kupić ją w Fanatical i grać na Steamie, czy jakiejkolwiek platformie, na jakiej się ukazała.



Naturalnie Ubisoft zamierza w przyszłości sprzedawać swoje gry wyłącznie za pośrednictwem sklepów, które zgodzą się na użycie SKA. Jak system będzie działał w praktyce i w jaki sposób wpłynie na rynek, przekonamy się w przyszłości.


Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze