5
17.06.2019, 10:06Lektura na 2 minuty

Autor Tetrisa „kocha Tetris 99”

Ale w sumie nie ma co mu się dziwić.


Witold Tłuchowski

Nawet jeżeli produkcja Aleksieja Pażytnowa nie jest już najlepiej sprzedającym się tytułem w historii, to wciąż zajmuje należne mu miejsce w panteonie gier wideo. Tetris od 35 lat jest nieustająco popularny, a w swoim życiu co najmniej kilka chwil spędził przy nim chyba każdy. Zresztą ostatnimi czasy mieliśmy ku temu naprawdę dobre okazje, a to za sprawą zaskakująco popularnego Tetris Effect z PS4 oraz absurdalnego na pierwszy rzut oka Tetris 99 i jego trybu battle royale.

To właśnie dzieło japońskiej Ariki zachwyciło samego Pażytnowa. W wywiadzie dla Nintendo Life zdradził m.in. jaki jest jego ulubiony klocek (bez zaskoczenia: J), a także odniósł się do ostatnich produkcji związanych z marką; zapytany, czy grał w Tetris 99, odpowiedział:


Ach, tak. Kocham tę grę. Niestety, mój syn ukradł mi mojego Switcha <śmiech>, więc nie mogę wcale się nim nacieszyć. Ale tak szybko jak mi go odda, będę grać w kółko. To jedna z najlepszych Tetrisów ostatnich lat. Naprawdę podoba mi się to, co w nim zrobiono.


Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że Pażytnow nie wygrał w nim jeszcze ani jednej rozgrywki – jedynie (lub aż) był parę razy trzeci. Jak twierdzi, jak na amatora jest bardzo dobrym graczem, ale do profesjonalistów nie ma nawet startu

Twórca wypowiedział się także na temat zeszłorocznego Tetris Effect. Miał bowiem okazję pobawić się tym tytułem w goglach VR, ale jak sam mówi, trudno nazwać, to co robił, graniem.


Cóż, dali mi Oculus Rift, pokazywali mi grę przez krótki czas i spróbowałem... Spędziłem może godzinę, grając w to, coś w tym stylu.


Na pytanie, czy przeszkadzała mu intensywność rozgrywki, odparł:


Nie. Żeby grać w Tetrisa, musisz spędzić z nim dużo więcej czasu. <śmiech> Ale bawiłem się dobrze, to niezły początek. Nie wszystko jest jeszcze w porządku z interfejsem, ale z pewnością jest to bardzo dobry początek.


Wszyscy tetrisowi puryści mogą więc odetchnąć z ulgą: oba tytuły zostały zaaprobowane przez samego twórcę oryginału, stąd można w nie grać bez wyrzutów sumienia. A z pewnością warto.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze