ChinaJoy 2019: Sony z nowymi zwiastunami prosto z „chińskiego E3” [WIDEO]

Trwające od jutra do 5 sierpnia China Digital Entertainment Expo & Conference (litościwie dopuszcza się także nazwę ChinaJoy) są największymi targami gier wideo w Azji, u nas jednak pozostają szerzej nieznane. Nie ma w tym zresztą niczego dziwnego, ponieważ duża część z pokazywanych tam tytułów jest przeznaczona przede wszystkim na gigantyczny rynek lokalny.

Od jakiegoś czasu ekspansję w Chinach kontynuuje także Sony, które dwa lata temu rozpoczęło program PlayStation’s China Hero Project. W jego ramach firma wspiera miejscowych developerów i zachęca ich do tworzenia gier na PS4. W marcu mogliśmy zobaczyć nieco efektów tej współpracy, a teraz z okazji wspomnianych targów spółka ponownie zaprezentowała biorące udział w akcji tytuły (oraz jeden spoza niej). Niestety zabrakło wśród nich dobrze zapowiadającego się Lost Soul, ponieważ developer chciał skupić się na dopracowywaniu produkcji. Na pozostałe rzucić okiem możecie poniżej.

Monkey King: Hero is Back
Na dobry początek zapowiedziana przed dwoma laty slasherowa adaptacja filmu o tym samym tytule, która w Chinach pobiła wszelkie rekordy popularności, zdobywając zaszczytne miano najlepiej zarabiającej animacji w historii kraju. Mimo że nie wchodzi ona w skład PlayStation’s China Hero Project, była ona pierwszą grą w kraju powstającą we współpracy z Sony.

Anno: Mutantionem
Jejku, jak zaskakująco ładnie prezentuje się w akcji ten cyberpunkowy erpeg! Nie wieszczę mu oczywiście, że będzie konkurencją dla gry CD Projekt Red (no, sami wiecie, bez żartów), ale wygląda to (przez większość zwiastuna) naprawdę przyzwoicie.

Evotinction
Dobra, nienazwanie tej gry „chińskim Death Stranding” byłoby zmarnowaniem świetnej okazji, ale ta hakerska skradanka sama się o to prosi. Trailer, świadomie lub nie, nawiązuje do tych tworzonych przez Kojimę, a i wątki w nim poruszane wydają się dziwnie znajome. Żeby nie było: zapowiada się przyzwoicie, chociaż wątpię w przesadną swobodę dobierania potrzebnych rozwiązań podczas rozgrywki.

F.I.S.T.
„Disel-punkowa metroidvania”. Czy trzeba dodawać coś więcej? A, tak – głównym bohaterem jest królik walczący za pomocą zamontowanej na plecach wielkiej mechanicznej łapy (i już rozumiem tytuł!). Chyba wyczerpałem temat.

AI-LIMIT
„W grze gracz będzie kontrolował bohaterkę Arrisę, opierając się na jej zdolności i chęci uratowania przyszłości świata pełnego zagrożeń i tajemnic” – głosi oficjalny opis. I ja mu wierzę na słowo. Całość zresztą przypomina trochę nadchodzące Code Vein i powinna przypaść do gustu fanom rzeczy soulso-podobnych (chociaż przyznam, że mnie coś nie kupiła).

In Nightmare
Naprawdę chciałbym być nastawionym pozytywnie do tej gry – w końcu celem twórców jest „zainteresowanie ludzi filozofią i wiedzą”. Niestety, poniższy zwiastun w żaden sposób nie tłumaczy mi, w jaki sposób chcą to niby osiągnąć. Dodajmy, że nawet sam tytuł nie jest jeszcze ostateczny, co w jakiś sposób odbiera powagę projektowi. Ale może się nie znam.

Convallaria
Pierwsza myśl – „Zelda”. Kolejna – „Vanquish?”. Jedyne zaś co mogę po obejrzeniu zwiastuna powiedzieć z czystym sercem: ta muzyka zupełnie nie pasuje, a dźwięki brzmią co najmniej niepoważnie.

I to by było na tyle. Bez większych rewelacji, prawda?