7
17.08.2019, 11:22Lektura na 2 minuty

Fallout 76: Szczegóły na temat pierwszego rajdu

Przyroda obroni się sama. Przynajmniej ta zmutowana.


Paweł „Cursian” Raban

W trakcie ostatniego QuakeConu Bethesda zdradziła, że nadchodzące rozszerzenie pod tytułem Wastelanders będzie jednym z największych w historii gry. Na liście nowości znajdą się między innymi pełnoprawne postacie niezależne, dialogi oraz pierwszy rajd. Najnowszy wpis na oficjalnej stronie gry poświęcono właśnie temu ostatniemu.

Śmiałkowie wybiorą się do Krypty 94. Podobnie jak większość tego typu instalacji, placówka była jednym wielkim eksperymentem. Zamieszkiwali ją pacyfiści, których zadaniem było odtworzenie naturalnych zasobów naszej planety. W tym celu wyposażono ich w nieprzebrane zapasy różnego rodzaju ziaren i sadzonek. Niestety wrota otworzyły się stosunkowo wcześnie, bo zaledwie rok po wojnie, a świat zewnętrzy okazał się skrajnie nieprzyjazny dla osób stroniących od przemocy. Choć w Krypcie 94 nie ma już ludzi, nie znaczy to, że można ją bezpiecznie ograbić. Przyroda przejęła ją w swe władanie i zazdrośnie broni swych skarbów. Zadaniem graczy będzie zmierzenie się z czającymi się wewnątrz niebezpieczeństwami i odkrycie losu mieszkańców.

Bethesda twierdzi, że choć rajd (a właściwie najazd, bo tak się to tutaj nazywa) da się ukończyć samodzielnie, ale lepiej zrobić to w drużynie składającej się ze śmiałków na co najmniej 50 poziomie. W zamian za trudy można liczyć na masę ciekawych skarbów w tym broń, pancerze i ulepszone zestawy naprawcze. Rajd składa się z trzech misji, a każda z nich będzie dostępna jedynie przez tydzień. Jeśli jednak nie załapiecie się na któryś etap, nie ma co rozpaczać, bo po trzech tygodniach cały cykl zacznie się od nowa. Każde zadanie można zaliczyć na trzech różnych poziomach trudności, przy czym tylko najłatwiejszy z nich nie narzuca ekipie żadnego limitu czasowego.

Jako pierwsi do akcji wkroczą pecetowcy, dla których Krypta 94 otworzy się już 20 sierpnia. Grający na konsolach będą musieli poczekać nieco dłużej, ale poślizg nie powinien być znaczący. Więcej szczegółów na temat rajdu (oraz trochę mięsa) znajdziecie TUTAJ. Ładnie to tak zabijać popromienne wiewiórki?


Czytaj dalej

Redaktor
Paweł „Cursian” Raban

Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.

Profil
Wpisów3207

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze