CryEngine: Zobaczcie, jak ładne mogą być gry [WIDEO]
No, czysto hipotetycznie, bo potrzebny jest do tego uzdolniony zespół developerów i mocny sprzęt graczy.
Autorzy pierwszego Far Cry'a czy Crysisów od początku swojej działalności są znani przede wszystkim z jednego: oszałamiającej oprawy graficznej. Tworzone przez nich kolejne generacje CryEngine napędzały zresztą nie tylko ich produkcje: niemiecki silnik napędzał m.in. polską serię Sniper: Ghost Warrior, czeskie Kingdom Come czy francuskiego Preya.
Nawet jeżeli popularnością nie może się on równać z takim np. Unreal Enginem, to na polu wydajności zdecydowanie nie pozostaje z tyłu. Do tego przekonują właśnie jego twórcy, prezentując wideo pokazujące, na co stać jego najnowszą wersję.
Wszystkich twórców powinno też zainteresować to, że Crytek udostępnia swój silnik za darmo, a w zamian wymaga jedynie pięcioprocentowych tantiem od sprzedaży.