12
10.09.2019, 12:05Lektura na 3 minuty

Take-Two blokuje fanowski projekt związany z Red Dead Redemption na PC

Moder za ten stan rzeczy obwinia m.in. media.


Witold Tłuchowski

Pecetowcy cierpliwie wyczekują chwili, kiedy zeszłoroczny hit Rockstara trafi w końcu na komputery. Bo że tak się stanie, nie wątpi chyba nikt. Mało kto jednak wierzy, że kiedykolwiek doczekamy się konwersji wydanego w 2010 pierwszego Red Dead Redemption. Są więc tacy, którzy biorą sprawy we własne ręce i po prostu zaczynają tworzyć moda mającego być „remasterem” RDR na PC.

Mimo że Red Dead Redemption: Damned Enhancement Project zajmowała się tylko jedna osoba, GamingDamned, sporo graczy wiązało z nim spore nadzieje. Twórca chciał poprawić optymalizację oraz wygląd gry (sam użył zresztą słów „to remaster”) na emulatorach PS3 i Xboksa 360, aby działały i prezentowały się jak najlepiej na Windowsach x64. Moder wypuścił nawet zwiastun

Niestety, w wątku dotyczącym tego projektu pojawiła się ostatnio taka informacja:


Uwaga. Projekt wstrzymany. Zrobię wideo na ten temat i wszystko wyjaśnię. Nie jestem przesadnie szczęśliwy. Proszę, zrozumcie, za jakiś czas wszystko się wyjaśni.


Jednocześnie na samym forum autor przedstawiał sprawę następująco:


Projekt został całkowicie wstrzymany. Jeśli łapiecie, o co mi chodzi, wiecie, co się stało. Zrobię wideo wyjaśniające, co się stało i takie tam. Jestem trochę przygnębiony i zdenerwowany.


Dopytywany przez fanów zdradził ciut więcej:


Nie mogę [powiedzieć], ale wiesz, kto za tym stoi. [Na pytanie, czy wręczono mu nakaz zaprzestania działalności] Nie dostałem listu, ale zadzwoniono do mnie. Raczej nie powiem więcej, ponieważ ostrzegali mnie przed mówieniem, ale cmon, naprawdę ludzie będą wiedzieć, jeżeli projekt zostanie zamknięty bez żadnego powodu. Ujmę to w ten sposób, czy łapiesz, o co chodzi, czy nie. Ale tak, jak zawsze chciwa korporacja myśli, że może cię zastraszyć.


Dodał też, że jego zdaniem winne interwencji Take-Two są media.


Tyle że ja nie remasteruję, ponieważ oznaczałoby to ogromne przeróbki w grze. Dla celów prawnych ten projekt jest „modem”. I da nam to istniejącą grę z poprawionymi rzeczami i nowymi teksturami oraz kilkoma zaktualizowanymi modelami tu i tam. Ale „media” sprawiły, że zaczęły się kłopoty. Używali click-baitów nazywając coś czymś, czym nie jest dla kliknięć i wyświetleń. Przynętę nazywają to czymś, co nie jest przeznaczone do kliknięć i wyświetleń. Już rozumiecie, dlaczego używam cudzysłowu, gdy mówię o remasterze (mimo że sam autor użył tego słowa w opisie moda, więc trudno się dziwić innym, że je powtarzają).


Miło by było uwierzyć, że sprawa ta da Take-Two do myślenia i wydawca podejmie decyzję o konwersji Red Dead Redemption na pecety. Nie jesteśmy jednak znowu aż tak naiwni i bez zbędnych nadziei po prostu spuścimy nosy na kwintę.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze