Pokémon GO: Bany dla osób korzystających z telefonów Xiaomi

Hit lata 2016, spełnienie marzeń z dzieciństwa całego pokolenia, gra, która ruszyła sprzed ekranów miliony graczy – Pokémon GO w chwili swojej premiery było fenomenem na bezprecedensową skalę. Niestety, w pierwszych miesiącach produkcja borykała się z naprawdę wieloma problemami, a wraz z końcem ciepłych dni jej popularność zaczęła gwałtownie spadać. Dzisiaj wciąż znajduje się w ekstraklasie, ale dawna popularność pozostaje tylko miłym wspomnieniem. Aż szkoda, bo obecnie tytuł Niantica jest po prostu dużo lepszą grą, nie był te 3 lata temu.

Nie znaczy to, że nie mierzy się różnymi kłopotami – od kilku dni gracze skarżą się (przede wszystkim na Reddicie) na bezpodstawne kary, jakie wlepia im Pokémon GO. Szybko okazało się, że wspólnym mianownikiem wszystkich pokrzywdzonych jest korzystanie z telefonu Xiaomi. Jak donoszą użytkownicy aplikacji, niektórzy posiadacze sprzętu chińskiej firmy są traktowani jako oszuści, co kończy się dla nich banem (na 6 dni przy okazji pierwszego przewinienia, 30 kolejnego, a istnieje ryzyko permanentnej blokady).

(Kliknij, aby powiększyć)

Nie do końca wiadomo, co może być powodem takiego stanu rzeczy: pojawiają się głosy, że winna jest preinstalowana nakładka MIUI 10 lub jedna z jej funkcji – boost speed. Jak na razie Niantic w żaden sposób nie odniósł się do kwestii niezasłużonych banów, dlatego jeżeli przypadkiem posiadacie urządzenia z Xiaomi, może na wszelki wypadek nie włączajcie przez jakiś czas Pokémonów. Albo przynajmniej ustawcie, co trzeba, żeby zminimalizować ryzyko.