[Na marginesie] To antyk czy średniowiecze? Wskazówką mogą być miecze

Relic Entertainment, studio znane z Homeworldów, Dawn of Warów czy kolejnych Company of Heroes, tworzy Age of Empires IV – ale o tym już wiecie. Zapewne jednak nie macie pojęcia, w jakich realiach będzie osadzona nowa część serii – tak jak my. Studio udostępniło jednak zdjęcie ze swojego biura, na którym widać plakat z AoE IV, na podstawie którego możemy troszeczkę poteoretyzować. Czy też dostrzegacie na nim coś w stylu zamku? Prawda? Cóż, średniowieczne klimaty przyjęlibyśmy prawie tak dobrze, jak powrót do starożytności (wciąż trzymam kciuki).

(Kliknij, aby powiększyć)

Wszyscy chyba kochamy speedruny. Wydaje nam się, że dobrze znamy jakąś grę, przeszliśmy ją kilka razy, bez trudu możemy pokazać młodszemu bratu (czy żonie, bez różnicy) jakieś ułatwiające życie sztuczki... A później przychodzi taki Jabo i kiedy większość z nas nieśpiesznie przemierza korporacyjne światy, on kończy The Outer Worlds w 24 minuty 21 sekund (i tak, nie uwierzycie, ale poniższe wideo zawiera spoilery).

W League of Legends pojawi się nowy zestaw skórek do postaci... Niby normalna rzecz, ale rzadko kiedy takie wydarzenie dostają własny zwiastun. No ale jeżeli mówimy o grupie hip-hopowej True Damage, w skład której wchodzą Akali, Qiyana, Yasuo i Senna (nie jest to zresztą pierwszy romans postaci z LoL-a ze światem muzyki – pamiętacie K/DA?). Czekamy na jakiś teledysk.

NBA Live 20 nie powstanie. EA podzieliło się z nami tą łamiącą wiadomością, która obeszła pewnie... No dobra, może powinna obejść nas wszystkich, bo brak nawet nieśmiałej konkurencji dla serii 2K nie wróży niczego dobrego (co zresztą widać po ostatniej części). Miejmy nadzieję, że cykl w końcu wróci do poziomu, który prezentował... kurczę, 15 lat temu?

FIFA 20 jest już na rynku jakiś czas, ale twórcy nie przestają przy niej dłubać. W dzisiejszej aktualizacji najważniejszą zmianą były... nowe twarze dla zawodników Ajaksu Amsterdam. No dobra, wcale nie najważniejszą, bo przecież lifting przeszedł również Krzysztof Piątek. Ech, okej, doczekaliśmy się kilku zmian w samej rozgrywce, ale nie oszukujmy się – jak to w futbolu najważniejszy jest wizerunek. Dlatego szczególnie szczęśliwy może być Franck Ribéry, który w końcu w nowej Fifie wygląda... znośnie.

Volvió! @FranckRibery #FIFA20 pic.twitter.com/rj5sSKqTEG

— NonoLoko (@FIFAALLSTARS) October 29, 2019