[PRZEGLĄD TYGODNIA] Terroryści, pokemony i koale
To był tydzień nominacji, nagród i ogłoszeń.
Poniedziałek zaczęliśmy od mocnego kontruderzenia. Szczegóły u Witolda:
Counter-Strike: Global Offensive oficjalnie zdetronizował Dotę 2. Od kilku miesięcy produkcja nieprzerwanie dominuje nad kultową mobą, która to z kolei przeżywa od września znaczący odpływ aktywnych użytkowników. Przyczyny takiego stanu rzeczy trudno szukać w samych produkcjach; wzrost popularności Counter-Strike’a rósł niemal wykładniczo, a Dota nie zaliczyła w ostatnim czasie żadnej znaczącej wpadki. Liczby niezawodnego serwisu Steam Charts mówią jednak same za siebie; z miliona graczy w maju 2019 roku zrobiło się dwa razy mniej w październiku. (Złośliwi mogliby powiązać dziwaczny odpływ z rozpoczęciem roku akademickiego). Potem było tylko gorzej: rozdźwięk między obiema produkcjami stał się nadzwyczaj widoczny w grudniu, poziom krytyczny zaś osiągnął podczas przerwy świątecznej. Spojrzywszy na statystyki z dnia przed napisaniem niniejszego newsa widzimy, że liczba graczy w Dotę wynosiła 595 tysięcy, w CS:GO grało zaś 764 tysięcy cieszących się ostatnim promykiem świąt uczniów, studentów i pracowników. To dla Doty najniższy wynik od późnego 2013 roku. Żeby było ciekawiej, Counter Strike znajduje się w odwrotnej sytuacji; to dla niego najwyższa liczba graczy od czasu przerwy świątecznej 2017/18.
Wtorek sponsoruje natomiast PlayStation 5, a dokładniej logo konsoli Sony. Doceńcie proszę ogrom pracy grafika:
Ponadto Metacritic pokusił się o zestawienie najlepiej ocenianych gier przez krytyków. Nie będę podrzucał tu całych topek, bo nigdy byście nie przescrollowali całości, ale oto zwycięzcy poszczególnych kategorii:
Środa przyniosła informację o tym, że Sea of Thieves odpaliło już 10 milionów graczy. Słowo "odpaliło" jest tutaj kluczowe, podobnie jak fakt, iż gra jest od dawna dostępna w Xbox Game Passie. Z tego względu jestem w stanie sobie wyobrazić, że naprawde spory odestek graczy żeglował po morzach SoT tylko raz, a i to krótko – bez zgranej ekipy to żadna zabawa. Inna sprawa, że sam należę do kilku grup, w których piraci wciąż ochoczo zwołują się na wspólne pływanie po niebezpiecznych wodach. Gra dostała zresztą kilka wyróznień w kategorii – najlepiej rozwijająca się marka 2019, czy najlepszy powrót 2019.
Więcej o Sea of Thieves:
O płonących lasach Australii wiemy wszyscy. Internet oczywiście nie pozostał obojętny i zewsząd nadciągają zbiórki pomocowe. Dość napisać, że twitchowi streamerzy z Australii zebrali ponad 800 tysięcy złotych na rzecz Australijskiego Czerwonego Krzyża i strazy pożarnej . To oczywiście kropla w morzu potrzeb, ale inicjatywa więcej niz godna pochwały.
W czwartek pojawiły się także nominacje do dwóch zgoła odmiennych nagród – Independent Games Festival wybiera bowiem najlepszego indyka, podczas gdy Game Developers Choice Awards skupia sie na głosie samej branży. Nominacje, a jakże, zupełnie rózne:
INDEPENDENT GAMES FESTIVAL – NOMINACJE >>>
GAME DEVELOPERS CHOICE AWARDS – NOMINACJE >>>
W piątek poznaliśmy najczęściej kupowane i pobierane gry na PlayStation Store w 2019. Pełną listę zobaczycie TUTAJ, jednak ze swojej strony pozwolę sobie jedynie na zwrócenie uwagi na to, że wśród gier F2P wcale na szczycie nie znalazł się Fortnite, ale Apex Legends. Ot, zaskoczenie.
W ubiegłym tygodniu znany polski tłumacz, specjalizujący się w spolszczeniach gier, Rysław podzielił się na swoim fanpage'u materiałami z "wiedźmina przed wiedźminem". Poniżej jeden screen, a po szczegóły odsyłam TUTAJ i TUTAJ.
Początek weekendu był bardzo obfity w newsy – pojawiły się także nowe informacje na temat nadchodzącego remake'u Resident Evil 3. Trzeba przyznać, że z wielu kwestii mordy Nemesisa fani mogą być niezadowoleni. Dość napisać, że w nowej wersji zabraknie trybu Mercenaries. Po więcej zapraszam tutaj.
Więcej o Resident Evil 3:
Sobota przyniosła najlepsze gry dekady na PS4. Zwycięzcy nie dziwią:
Tydzień kończymy tradycyjnie topką Steama:
To by było na tyle, jeśli chodzi o "Przegląd tygodnia". Opóźnienie spowodowane przez error. To się nie powtórzy, obiecuję.
Dotychczasowe odsłony cyklu:
W CD-Action jestem od 2016 roku, wcześniej publikowałem m.in. w Przeglądzie Sportowym. W redakcji robiłem chyba wszystko – byłem sprzętowcem, prowadziłem działy info i zapowiedzi, szefowałem newsroomowi, jak i całej stronie. Następnie bezpieczną przystań znalazłem w social mediach, którymi zajmowałem się do końca 2022 roku, gdy odszedłem z CDA. Nie przestałem jednak pisać – wciąż możecie mnie więc czytać: zarówno na stronie www, jak i w piśmie.