20
10.02.2020, 12:50Lektura na 3 minuty

EA po cichu zmieniło ceny swoich gier na Steamie

Jak się domyślacie, większość produktów jest teraz droższa niż była do tej pory – w niektórych krajach nawet czterokrotnie.


Witold Tłuchowski

Po tygodniach spekulacji jesienią zeszłego roku Valve i Electronic Arts ogłosiły prawdziwą bombę – produkcje Elektroników powrócić miały po długiej przerwie na Steama. Pierwszą z nich był głośny Jedi: Fallen Order, ale pewnym już jest, że i kolejne gry wydawcy trafią na tę platformę (a dawne hity już na nią wracają).

W ostatnich dniach gracze z (prawie) całego świata zauważyli jednak pewną dziwną rzecz. Ceny gier z katalogu Electronic Arts zmieniły się na Steamie dla 26 walut. Wśród nich znajdują się m.in. euro, kanadyjski czy nowozelandzki dolar, funt, rubel, frank szwajcarski i oczywiście polski złoty. Dla mieszkańców krajów, w których płaci się dolarami (amerykańskimi) czy juanami (oraz 8 innymi walutami), nie zmieniło się nic.

W Polsce oznacza to w zdecydowanej większości przypadków podwyższenie ceny. Za Dragon Age: Origins – Ultimate Edition do 5 lutego płaciliśmy 107,99zł, teraz już musimy za niego dać 119,90zł. Identycznie rzecz się ma z np. Crysisem 2 – a także wszystkimi innymi produkcjami kosztującymi wcześniej 107,99zł. Mass Effect Collection nabędziemy dziś za 139,90zł – kupując go przed tygodniem, zaoszczędziliśmy 15zł (bez 9 groszy). Z kolei w przypadku Battlefield: Bad Company 2 Vietnam zamiast 53,99zł zapłacimy 59,90zł.

Jednocześnie niektóre gry odrobinę potaniały – Simsy 3, Dead Space, Shift 2 Unleashed itp. kupimy za 69,90zł, a nie 71,99zł. Z kolei produkcja, za które EA życzyło sobie wcześniej 35,99zł, pozostały nieruszone.

Widać więc, że cały ten ruch miał na celu uczynienie cen bardziej okrągłymi. Oczywiście dość kontrowersyjny pozostaje fakt, że obniżki wynoszą 2zł, a podwyżki nawet 15zł. Wciąż jednak mogło być gorzej: w przypadku euro produkty, które wcześniej kosztowały 9,99 euro, teraz nabędziemy za 14,99 euro – to wzrost o aż połowę. Z kolei za kolekcję Mass Effecta płaci się teraz 34,99 euro zamiast 27,99. Identycznie sprawa ma się z brytyjskim funtem.

Niektóre narody są jednak jeszcze bardziej pokrzywdzone. Rosjanie za wspomnianego Mass Effecta do tej pory płacili 799 rubli, po 5 lutego muszą na niego wyłożyć... 1699 rubli. Podobnie gry, które do tej pory kosztowały rubli 299, teraz mają cenę 699 rubli.

W prawdziwą rozpacz mogli zaś wpaść ci Argentyńczycy, którzy zakup gier EA zostawili sobie na najbliższe dni. Służąca za uniwersalny przykład Mass Effect Collection była jeszcze tydzień temu do nabycia za 389,99 peso. Dzisiaj jest już to... 1599 peso – ponad czterokrotnie więcej!

Zaznaczę tylko dla porządku, że sklepie w prowadzonym przez Electronic Arts ceny wspomnianych gier potrafią być dużo niższe – Dragon Age: Origins – Ultimate Edition kosztuje w polskim Originie jedyne 60 zł (w porównaniu ze 120 na Steamie).


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze