[Na marginesie] „God of War na PC” (wiecie, że nie) i screenshot ze Star Wars 1313
Do tego Sega przygotowująca się do sześćdziesiątych urodzin, kompozytorka muzyki do Bloodborne'a i Sekiro pracuje nad Elden Ring, Crytek chwali się swoim silnikiem (a zdaniem niektórych zapowiada kolejnego Crysisa) i gracze LoL-a bardziej toksyczni od zzawodników NBA.
God of War na pecetach! ...taka wieść pomknęła dziś przez internet z prędkością Hermesa, a wszystko za sprawą podstrony gry na amerykańskiej witrynie PlayStation, z której „zniknął” napis „Only On Playstation”. Po ogłoszeniu pecetowych wydań Death Stranding czy Horizon Zero Dawn rozumiemy ekscytację, ale zalecamy – delikatnie mówiąc – stonowanie entuzjazmu. Raz: na stronach w innych językach wciąż możemy znaleźć informację o ekskluzywności, dwa: owego znaczka nie było już tam przed premierą samej gry (przynajmniej według Wayback Machine).
Pamiętacie jeszcze Star Wars 1313, grę, w której wcielić mieliśmy się w Boba Fetta eksplorującego tytułowy poziom 1313 na Coruscant? Tytuł nie miał za dużo szczęścia, bo rok po jego zapowiedzi prawa do marki przejął Disney, który wstrzymał wszystkie rozwijane projekty LucasArts. Do sieci wyciekł teraz rzekomy screenshot z produkcji.
(Kliknij, aby powiększyć)
Sega 60 lat kończy dopiero w czerwcu, ale świętować zaczyna już teraz. Firma zasłużona dla naszej branży jak mało która już zapowiedziała huczne obchody (w tym m.in. „specjalne treści”). Jak na razie Japończycy dostali specjalną reklamę – nawet gdybym znał japoński, zrozumiałbym z niej pewnie niedużo więcej.
Coś dla fanów From Software: kompozytorka muzyki do Dark Souls III, Bloodborne'a czy Sekiro, Yuka Kitamura, pracuje również nad Elden Ring. Nie jest to ogromne zaskoczenie, ale zawsze miło usłyszeć potwierdzenie u samej zainteresowanej.
Yes, I am
— Yuka Kitamura (@_Yuka_Kitamura_) March 25, 2020
Crytek opublikował wideo, w którym chwali się przykładami użycia CryEngine przez ostatnią dekadę... a że na koniec możemy zobaczyć pierwszego Crysisa (wydanego przecież w 2007), fani zaczęli widzieć w tym zapowiedź powrotu serii. Wszyscy byśmy tego chcieli, ale cóż, zachowajmy umiar w entuzjazmie.
Gdybyście się kiedyś zastanawiali: zdaniem Gordona Haywarda, zawodnika Boston Celtics, gracze LoL-a są dużo bardziej toksyczni niż koszykarze w NBA (których przecież też nierzadko trudno nazwać przyjemniaczkami). Wierzymy na słowo (i nie jesteśmy zaskoczeni).
Gordon Hayward confirms League of Legends players more toxic than NBA players pic.twitter.com/xZ5B9ofuwa
— Rod 'I don't sign NDAs or embargoes' Breslau (@Slasher) March 24, 2020
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.