Paradox: 2019 był „najlepszym rokiem w historii”, 87% przychodu pochodzi ze starszych gier i DLC
Strategia jednak się sprawdza.
Paradox słynie pośród graczy z dwóch rzeczy: bardzo dobrych gier strategicznych i milionów dodatków do nich. Mawia się, że firma nie ma większego wyboru, bo stawiając na tak niszowy gatunek nie miałaby zbyt dużych szans na utrzymanie się na rynku, więc musi zarobić jak najwięcej na tych fanach, których ma.
Najnowszy raport finansowy dowodzi, że to podejście jak najbardziej się sprawdza. 2019 był dla firmy „najlepszym rokiem w historii” i zakończył się przychodem na poziomie 1289 milionów koron szwedzkich (jakieś 128,5 miliona dolarów lub 538 milionów złotych), co stanowi wzrost o 14% względem poprzedniego roku.
Co najciekawsze aż 87% tej kwoty pochodzi z gier wydanych przed 2019, co wskazuje, że Padradox faktycznie zarabia głównie na sprzedaży swoich starszych gier i dodatków do nich. Wymieniono tu zwłaszcza Europa Universalis IV, Cities: Skylines, Stellaris oraz Hearts of Iron IV. Jeśli chodzi o zeszłoroczne premiery, najlepiej poradziło sobie Imperator: Rome, ale zarówno ono jak i chociażby Age of Wonders: Planetfall mają przynieść konkretne przychody w nadchodzących latach. Wniosek? Nawet gdyby abonament na dodatki miał stać się faktem, nie należy się raczej spodziewać, że Paradox w najbliższym czasie zmieni swoje podejście do sprzedaży.
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.