BloodRayne: Nowy właściciel marki odświeży gry z serii i zajmie się przyszłością uniwersum

Zdążyliśmy już zapomnieć o Rayne, półwampirzycy, do której wzdychaliśmy blisko 20 lat. Nasz związek był entuzjastyczny, choć krótki – seria doczekała się raptem dwóch odsłon (no dobrze, trzech, lecz Betrayal z poprzedniczkami nie miało za wiele wspólnego), a w tym czasie kołek w jej serce wbił jeszcze Uwe Boll ze swoją fatalną ekranizacją. Na powrót BloodRayne liczyli chyba tylko najwięksi optymiści... i miło mi poinformować, że mają prawo do triumfu.

Ziggurat Interactive nie tylko bowiem ogłosiło właśnie nabycie od Majesco Entertainment praw do marki, ale także od razu wzięło się do prac nad nią. Firma pracuje w tej chwili z twórcami pierwowzoru – Terminal Reality – nad zaktualizowaniem obu części gry. Głównym celem jest przystosowanie produkcji do współczesnych pecetów oraz poprawienie ich tak, aby bardziej odnajdywały się w dzisiejszej branży. Nie powinniśmy więc spodziewać się remastera (ani tym bardziej remake'u), chociaż nie jest on być może wykluczony w przyszłości – studio zamierza później eksplorować i rozszerzyć uniwersum BloodRayne'a.