11
30.07.2020, 10:56Lektura na 1 minutę

Steam walczy z klientami używającymi VPN-u do robienia tańszych zakupów w mniej zamożnych krajach

Choć jeżeli ktoś przypadkiem posiada argentyńską kartę kredytową, nie będzie to dla niego żadna przeszkoda.


Witold Tłuchowski

Różnica w cenach gier na Steamie w poszczególnych krajach potrafi być naprawdę ogromna, co motywuje niektórych do korzystania z VPN-u, by zapłacić jak najmniej. Czasem rykoszetem dostają w takich sytuacjach gracze z mniej zamożnych państw – stało się tak, gdy ruszyła przedsprzedaż Horizon Zero Dawn i Sony w kilku regionach podniosło po dwóch dniach ceny o nawet 400%. Valve, które już wcześniej zabraniało takich praktyk, nie przestaje walczyć z problemem.

Jak zauważyło Steam Database, już jakiś czas temu firma dodała nowy zapis, który utrudnia (przynajmniej na papierze) polowanie na atrakcyjne oferty przy pomocy VPN. Warunkiem zakupu po zmianie kraju zamieszkania jest bowiem korzystanie z lokalnych metod płatności.


Twój kraj sklepu musi się zgadzać z twoim obecnym miejscem zamieszkania i musisz posiadać lokalną metodę płatności, dzięki której możesz wykonywać transakcje.


Oznacza to, że jeżeli np. używamy karty kredytowej, podany na niej kraj zamieszkania musi się zgadzać z tym deklarowanym na Steamie. W skrócie: w argentyńskiej wersji sklepu zapłacicie wyłącznie kartą wydaną przez bank w Argentynie.

Więcej na temat tego, co robić w wypadku zmiany miejsca zamieszkania, znajdziecie na oficjalnej stronie pomocy technicznej Steama.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze