Blizzard: Wyciekła treść zapowiedzi z jutrzejszego Blizzconu

W zeszłym roku fanom Blizzarda pandemia zabrała ich najważniejsze święto, czyli tradycyjny listopadowy Blizzcon. Studio – podążając za branżowymi trendami – postanowiło przenieść imprezę do sieci, jednak z powodu szeregu problemów i komplikacji z tym związanych na wydarzenie musieliśmy zaczekać aż do teraz.

Choć nie spodziewaliśmy się raczej, że BlizzConline (bo taką przyjęto nazwę) czymkolwiek nas zaskoczy, i tak czuliśmy – a przynajmniej ja czułem – dreszczyk emocji na myśl o niespodziankach, jakie być może firma dla przygotowała. Niestety na to nie mamy raczej co liczyć – do sieci wyciekły materiały prasowe dotyczące ogłoszeń, jakie jutro usłyszymy. Na razie wyłącznie związane z World of Warcraft, ale prawdopodobnie szybko się to zmieni.

Jak donosi Wowhead, największą zapowiedzią – i jednocześnie najmniej niespodziewaną – jest The Burning Crusade Classic, czyli powrót do złotych czasów pierwszego dodatku do WoW-a. Poznaliśmy przy tym odpowiedź na trapiące nas od dawna pytanie – co się stanie z naszymi klasycznymi postaciami po premierze rozszerzenia:

Rozwiązanie to rozsądne, choć o tyle ryzykowne, że może rozbić społeczność danego serwera na dwie części. Oczywiście TBC Classic będzie działać w ramach obecnej subskrypcji.

Dostaliśmy też informację o bardziej współczesnym WoW-ie. W ramach aktualizacji 9.1, Chains of Domination, weźmiemy udział w rajdzie Sanctum of Domination, gdzie zmierzymy się z... Sylvanas. „Nareszcie!” zakrzyknęli niektórzy. Dodatkowo w grze pojawi się „mega-dungeon” Tazavesh, the Veiled Market – spotkamy w nim aż 8 bossów. Ucieszyć może też świeża kraina Korthia oraz latanie w lokacjach już nam znanych.

BlizzConline rozpocznie się już jutro o 23:00.