Football Manager: Seria przyciągnęła do siebie miliony fanów
Łącznej liczbie sprzedanych egzemplarzy niewiele brakuje do populacji Polski.
Mogłoby się wydawać, że zabawa w odpicowanym Excelu jest na tyle hermetyczna, że odrzuca od siebie nawet największych fanów „kopanej” i sprzedaje się co najwyżej przyzwoicie, ale nic bardziej mylnego. Wirtualne trenowanie ma się coraz lepiej, czego dowodem nie tylko wspaniałe wyniki edycji na rok 2020, ale i jej nowszej krewniaczki, która pyszni się tytułem najszybciej sprzedającej się odsłony w historii serii.
Część fanów zadawała sobie pewnie pytanie, jak prezentuje się kondycja cyklu w szerszym ujęciu. Świetnie, jak się okazuje. Miles Jacobson poinformował, że począwszy wersji z 2005 roku, czyli tej, od której stery nad cyklem przejęło Sports Interactive, domy znalazło ponad 33 miliony kopii Football Managera. Teraz rozumiem wreszcie, dlaczego niektórzy miłośnicy piłki nożnej wywrzaskują do telewizorów porady natury taktycznej – w końcu nie jedno mistrzostwo mają już na koncie.
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.