Apex Legends: Hakerzy zaatakowali serwery gry, by zwrócić uwagę na... hakerów atakujących serwery Titanfalla
Tak, myślę, że ta ironia jest całkowicie zamierzona.
Olbrzymi sukces Apex Legends sprawił, że marzenia fanów o powrocie innej marki studia Respawn – Titanfalla – mają na razie małe szanse na realizację. Choć obie gry dzielą to samo uniwersum, rozgrywka w każdej z nich znacząco się od siebie różni – nic więc dziwnego, że wciąż nie brakuje chętnych, by spędzać swój czas w starszych produkcjach firmy.
Niektórych graczy denerwuje jednak całkowite skupienie się na Apeksie, gdy pierwszy Titanfall został ich zdaniem niesłusznie porzucony. Najlepszym tego dowodem są problemy „jedynki” z hakerami na pecetach – jak informują fani, produkcja jest w tym momencie po prostu niegrywalna z powodu grupy osób DDoS-ującej serwery, co uniemożliwia zabawę innym. Studio ma być świadome problemu od dawna, ale mimo tego wciąż sprzedaje swój tytuł, w żaden sposób nie odnosząc się do sytuacji. W sieci pojawiła się nawet specjalna strona wzywająca twórców do działania – niestety, gracze wciąż nie doczekali się odpowiedzi developerów.
W miniony weekened o akcji zrobiło się o wiele głośniej, gdy hakerzy zaatakowali serwery Apex Legends. Przez kilka godzin użytkownicy mieli dostęp do tylko jednego trybu (ze specjalnym komunikatem), a po zakończonym meczu odsyłani byli na stronę savetitanfall.com. Atak początkowo ograniczony był wyłącznie do pecetów, ale szybko dotknął też wersje konsolowe.
Players affected by the hack are unable to queue for any other game mode.
— Apex Legends News (@alphaINTEL) July 4, 2021
The website accuses EA of "fraud" for selling Titanfall while it's "unplayable."
(Clip via @YungLucianOG) pic.twitter.com/4MqZi2UBh9
Respawn po kilku godzinach ostatecznie uporał się z problemem.
We’ve confirmed that matchmaking has been restored. We’re keeping an eye on things but believe the issue to be resolved.
— Respawn (@Respawn) July 5, 2021
Thanks for your patience, Legends.
Twórcy strony odcięli się od ataku, sami hakerzy przyznali zresztą, że w żaden sposób nie są z nią powiązani.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.