Glitchpunk: Polskie cyberpunkowe GTA 2 zadebiutuje już w sierpniu [WIDEO]
Twórcy garściami czerpią z klasyka, ale dorzucają tez niemało od siebie.
Minęło już prawie 20 lat od premiery pierwszej trójwymiarowej odsłony Grand Theft Auto, a pierwszymi pojawiającymi się w mojej głowie skojarzeniami z serią są wciąż charakterystyczny widok z góry, skrzynki z bronią czy chodzący gęsiego krisznowcy. „Jedynka” była w końcu jedną z gier mojego dzieciństwa (hmm...), więc nic dziwnego, że nawet świetne Vice City czy GTA V nie zatarły jej wspomnienia.
Z drugiej strony sequel był dość... rozczarowujący. Choć rozgrywkę niewątpliwie poprawiono, zmiana stylistyki na bardziej futurystyczną nigdy nie przypadła mi do gustu – a patrząc na opinie w sieci, nie jestem w tym odczuciu odosobniony. Mimo to na nadchodzący Glitchpunk polskiego Dark Lord trudno mi nie patrzeć z sympatią. Gra otwarcie odwołuje się do GTA 2, miejscami zbliżając się wręcz niebezpiecznie blisko do plagiatu. Przyznacie, że patrząc na poniższy zwiastun, można w kilku momentach wziąć tytuł raczej za remaster klasyka niż zupełnie nowy produkt.
Twórcy obiecują jednak sporo więcej niż tylko odwoływanie się do nostalgii – system hakowania, rozbudowaną cyberpunkową fabułę, aż cztery miasta z rządzącymi nimi 12 różnymi gangami i oczywiście własne stacje radiowe.
Glitchpunk trafi do wczesnego dostępu na Steamie 11 sierpnia.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.