Będzie film Asteroids. I Resident Evil!
Dwa newsy - jeden wspólny temat. Dziś dowiedzieliśmy się, że w bliżej nieokreślonej przyszłości powstaną dwa filmy bazującej na motywach z gier. Jeden z nich, to nowa część Resident Evil, a drugi to... ekranizacja Asteroids. Jak oni chcą to zrobić?
Kolejna część Resident Evil będzie nosiła podtytuł Afterlife i ma trafić do kin we wrześniu 2010 roku. Prace nad nim już trwają, w chwili obecnej reżyser Paul W. Anderson wprowadza ostatnie poprawki do scenariusza, którego akcja rozgrywa się w Tokio i na Alasce.
Dużo ciekawsza jest jednak druga z dzisiejszych filmowych wiadomości. Jak donosi magazyn Hollywood Reporter, studio Universal wygrało rywalizację z trzema innymi studiami i pozyskało prawa do filmu na podstawie gry Asteorids. Scenariusz napisze Matthew Lopez (autor m.in. skryptu do "Opowieści na dobranoc", familijnej fabuły studia Disney), a producentem zostanie Lorenzo di Bonaventura (maczał palce m.in. w filmach "Transformers" i "Constantine").
Pytanie do was, bo moja wyobraźnia jest chyba ograniczona. Jaki film może powstać na podstawie gry Asteroids? Przecież ona wygląda tak:
PS. Oczywiście wiem, że film "Asteroids" mógłby być sensacyjnym sci-fi w stylu "Armageddonu", ale po co w takim przypadku kupować licencję?