29
28.07.2009, 08:13Lektura na 2 minuty

Ze świata polityki: premier Anglii jest graczem, piszemy petycję do Obamy!

Na początek dnia dwa newsy "polityczne". 1) W jednym z wywiadów premier Wielkiej Brytanii, Gordon Brown, przyznał, że zamierza spędzić urlop na... graniu. 2) Powstaje sieciowa petycja dla Obamy, by powiedział "Yes, we can (play videogames)".


Hut

Zacznijmy od premiera UK: W rozmowie z dziennikiem The Mirror, Gordon Brown opowiadał o swoich planach związanych z nadchodzącym urlopem. Jakie są? Takie, jak nasze - siedzieć w domu, oglądać seriale TV i grać na konsoli. Co prawda Brown przyznaje, że robi to po to, by odzyskać "zainteresowanie" swoich synów. Mimo to - zawsze coś. 

News numer dwa. ECA (Entertainment Consumers Association, czyli Stowarzyszenie Konsumentów Rozrywki) przygotowało internetową kampanię, która ma przekonać prezydenta Obamę, że gry video są jednak fajne - a nie są, jak ostatnio coraz częściej wspomina prezydent USA, powodem dla którego wielu amerykańskich nastolatków wygląda, jak Porky the Pig. Petycja składa się z pięciu punktów, które wskazują m.in. wpływ branży gier na gospodarkę, czy możliwości komunikacji, jakie dają nowe konsole. Oczywiście pada też nazwa Wii. Nie wiemy, jak petycja ma być wysłana do Baracka Obamy - jeśli zgłoszenia będą spamować skrzynkę pocztową Białego Domu, ECA powinno uważać na CIA.  

Ciekawostka: przemówienie Obamy na zebraniu NCAAP (w wolnym tłumaczeniu: Narodowe Stowarzyszenie Postępu Kolorowych Amerykanów), na którym mówi on o zasadach dobrego rodzicielstwa i gdzie padają słynne już słowa "puttin away the Xbox":

Nie wiemy tylko, czy chodzi o to, że Xboksa mają odłożyć dzieci, czy też... ich rodzice.

A swoją drogą - ciekawe, jak do tych wieści mają się nasi politycy. Czy podobnym rozrywkom oddaje się Donald Tusk? Jaki stosunek do gier ma prezydent Kaczyński Lech? Jak obstawiacie?


Redaktor
Hut
Wpisów4059

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze