Doom uruchomiony na klocku Lego
Już dawno temu przestało wszystkich dziwić to, na czym można odpalić klasycznego Dooma. A potem przychodzi kolejny mały majsterkowicz.
Niejaki James Brown to następna złota rączka, która prezentuje Dooma na nietypowym sprzęcie. Chłop jakiś czas temu pokazał swój mały ekranik Lego o przekątnej 0,42 cala. Powstał on na wzór konkretnego klocka udającego terminal. Teraz natomiast bohater tej humoreski ujawnił, jak na tym ekraniku śmiga oryginalny Doom.
Miłośnicy minimalizmu i fani technologicznych kuriozów odnajdą w tym dziwadełku odrobinę spełnienia. Przyznać jednak trzeba, że ciężko tu cokolwiek dostrzec, nie wspominając już o ukończeniu gry.
Dla porównania: Game Boy Micro miał ekran o przekątnej 51 mm (2 cale) i mimo sporo większej rozdziałki oraz dużo bogatszej palety kolorów, nie był to wyświetlacz sprzyjający dłuższym sesjom. Ale i tak lubiłem tego maluszka.
Maluszek klocuszek natomiast nie sprzyja nawet krótkim sesjom, ale nie stoi to na przeszkodzie, by pokazać go w ramach ciekawostki. A tych nie brakuje, gdy chodzi o kreatywność domorosłych wynalazców i fanów klasycznej strzelanki.
Przypomnę także, iż Doom śmigał już swego czasu na teście ciążowym, konsoli na korbkę i na kasie w McDonaldzie.