5
6.04.2022, 11:02Lektura na 2 minuty

Hearthstone: 115 złotych za jedną diamentową kartę

Mimo że jest to przedmiot kosmetyczny, gracze Hearthstone'a nie są zbyt zadowoleni z decyzji.

Blizzard nigdy nie stronił od pieniędzy. Abonamentowy World of Warcraft z opłatami za klonowanie postaci i dodatki do tegoż, mikropłatności w Hearthstone, sprzedaż niedopracowanego Reforged... Tym razem studio postanowiło wykonać ruch zbliżony do ostatnich poczynań Rockstara z GTA+: sprawdzić, jak wielka jest wytrzymałość tej części społeczności, która wydaje setki złotych na wirtualne przedmioty w ich grze. 

Efektem tych „starań” jest diamentowy Drek'Thar. Jest to ulepszona kosmetycznie wersja darmowej, złotej lub normalnej karty o tej samej nazwie. Tę „gorszą” można znaleźć w paczce lub otrzymać za darmo podczas specjalnego eventu. Nowy diamentowy wariant kosztuje zaś, bagatela, 115 złotych (24,99 euro) lub 3000 golda (nad pozyskaniem którego trzeba spędzić naprawdę szmat czasu).

Pomimo że przedmiot nie zapewnia przewagi podczas gry, wzbudził sprzeciw graczy. Zauważają oni, że klasa diamentowa nie była nigdy wcześniej oferowana za tak horrendalne sumy, a także że „Blizzardowi chyba coś się pomyliło z kolekcjonowaniem fizycznych kart”. Co więcej, można ją kupić do 25 kwietnia – a więc studio bawi się przy okazji zjawiskiem FOMO (lękiem przed przegapieniem czegoś, co zaraz zniknie).

Diamentowe karty istnieją w grze od roku. Jest ich dosłownie kilkanaście, a dotychczas każda z nich była oferowana albo jako przedmiot niezwykle rzadki, albo jako wyjątkowa nagroda.


Czytaj dalej

Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze