YouTube przerzuca się na nowy kodek i nie wszystkim się to podoba
Przesiadka na kodek AV1 może znacząco utrudnić życie posiadaczom urządzeń nieobsługujących akceleracji sprzętowej.
O tym, że Android zacznie korzystać z dekodera AV1, znanego również jako „libdav1d”, poinformował za pośrednictwem serwisu LinkedIn Arif Dikici – kierownik ds. rozwoju oprogramowania w zespole Android Video and Image Codecs.
Jak przekazał Dikici, na początku korzystanie z nowego kodeka będzie opcjonalne, a aplikacje będą mogły nie podejmować decyzji o przesiadce. Mimo to w najbliższej przyszłości AV1 ma stać się domyślnym dekoderem programowym, co wzbudziło zastrzeżenia wśród osób posiadających starsze telefony. Warto przy tym zaznaczyć, że YouTube bez wahania zdecydował się na skorzystanie z nowego kodeka.
Opisywana zmiana ma pozytywnie wpłynąć na jakość materiałów wideo w trakcie ich kompresji i dekodowania. Zdaje się, że nie ma w tym żadnej kontrowersji, jednak nieco bardziej leciwe urządzenia, które nie obsługują sprzętowego dekodowania AV1, mogą się poczuć tym zadaniem nieco przytłoczone, co negatywnie wpłynie na żywotność ich baterii.
Jest jednak nadzieja na to, że nikt zbytnio nie ucierpi w wyniku podjętej przez giganta z Mountain View decyzji. Jak podaje serwis Android Authority, Google planuje dołożyć wszelkich starań, aby ograniczyć negatywne skutki przesiadki na jak największej liczbie starszych i budżetowych smartfonów za pośrednictwem aktualizacji systemu Android.
Warto przy tym zaznaczyć, że wykorzystywanie AV1 przez androidowe aplikacje nie jest żadną rewolucją. Netflix wdrożył to rozwiązanie już bite kilka lat temu, bo w roku 2020, i odbyło się to bez większych zgrzytów.
Czytaj dalej
YouTube się nie poddaje i wkracza na kolejny etap walki z adblockami
YouTube ma nowy wygląd i mało komu przypadł on do gustu
Primaaprilisowy filmik Discorda z 1,5 mld wyświetleń w ciągu 24 godzin
Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.