Batman: Arkham Knight ? 60 dolarów. Batgirl w season passie ? 40 dolarów
Za 360 złotych można kupić 5 tysięcy smartfonowych etui z Chin, całkiem niezły odkurzacz albo używanego handhelda obecnej generacji. Można też kupić Batman: Arkham Knight razem z całą zawartością. Wybór należy do was.
Jestem w stanie zrozumieć season pass kosztujący 40 dolarów, zwłaszcza że teraz ogłoszono, że będziemy mogli w jego ramach zagrać jako Batgirl. Jestem w stanie to zrozumieć, bo ogłoszono to mniej więcej na miesiąc przed premierą, kiedy już rzeczywiście mogą trwać prace nad dodatkową zawartością, która nie pomieściła się w podstawce.
Co nie zmienia faktu, że sto dolarów – 360 złotych, według obecnego kursu – za zwykłą grę z dodatkami, nie jakąś tam wyszukaną limitkę, to jakoś tak strasznie dużo, nie?
Aha, oprócz Batgirl w season passie znajdują się dodatkowe trasy wyścigowe i klasyczne batmobile, dodatkowe mapy z wyzwaniami, skórki dla Batmana, Robina, Nightwinga i Catwoman i, przede wszystkim, dodatkowe misje. No ale sto dolarów.

Za 360 złotych można kupić 5 tysięcy smartfonowych etui z Chin, całkiem niezły odkurzacz albo używanego handhelda obecnej generacji. Można też kupić Batman: Arkham Knight razem z całą zawartością. Wybór należy do was.
”LEKKA” przesada 🙁
A Batman: Arkham Asylum z season passem kosztuje 20zł. Co to się porobiło..
360zł za grę? Ja to bym nawet połowy tego nie dał… I że niby co zawiera? Skórki do postaci? Mowa jest też o dodatkowych misjach, ale nie wiem ile by musieli tego wpakować, żeby to było warte ceny. Wydawcy coraz bardziej pozwalają sobie jeżeli chodzi o ceny gier, a najlepsze jest to, że są ludzie, którzy to kupują(choć w sumie nie wiem czy 100$ jest dużym wydatkiem na zachodzie, ale wiem, że 360zł w Polsce to sporo, bardzo sporo)…
Jak tyle biorą za grę z Season Passem, to nawet nie chcę się domyślać ile zapłaci się za wszystkie DLC osobno. Bo SP jest zwykle tańsze, co nie?
Najgorsze jest to, że „gołe” gry w Polsce zaczynają wracać do cen sprzed rewolucji cenowej TopWare, czyli 170-200 zł i to na PC. Gdzie te czasy gdy gierka premierówka była za 80zł? Rozumiem, że świat poszedł do przodu i wszystko drożeje, ale nawet nie dodają dziś instrukcji do poczytania, ceny większe, a gorsza jakość.
Nie wiem o co płacz. Normalna standardowa cena premierowa na Zachodzie. Nikt nie każe brać teraz, na Święta będzie prawdopodobnie -33%, a przy dobrych wiatrach może nawet i więcej.
@Angrenbor 100$ to nie jest „normalna cena”. 60 też nie. 40 uchodzi za wysoką, a sporo ludzi uważa, że wydawanie więcej niż 20-30$ na grę jest zwykłym zdzierstwem (pomyśl sobie, jakby to wyglądało u nas – maks. 20-30 złotych za nową grę!). Łatwo tez w internecie poczytać, jak wielu ludzi wkurzyło się na wiadomość o tak wysokiej cenie. Skąd ty niby czerpiesz takie informacje? @Rivriven Zależy, kto wydaje – CDP bez problemu mieści się w przedziale 60-80 za premiery, reszta lubi podbijać bez powodu.
Nie ma się co nawet przejmować „oficjalną” ceną 😉 . CD-key do dostania przedpremierowo za 21euro aktualnie 😉
*kupienia przedpremierowo 😛 Wysyłka oczywiście w dzień premiery 😛
50$ to ma praktycznie każdy tytuł AAA na dzień dobry. Project CARS 50, Mortal 50, Dying Light z SP 70, GTA5 60, BlOps 3 z SP – 110, a indyczy Kerbal 40. Nawet Wiedźmin z dodatkami kosztuje prawie 70€, a i to tylko dlatego, że jest zniżka preorderowa na podstawkę. Takie ceny są od dawna, nie wiem czemu nagle spina jest o Batmana. Season Pass rzeczywiście wychodzi drogo w Batmanie, ale nie jest to aż takie spore przegięcie, zresztą, jak już wspominałem za pół roku będzie sporo taniej.
spikain = newsowy stand-up.
Poza tym to cena digitla. A przecież Polska to taki dziwny kraj, że premierowe pudełka bywają nawet o połowę tańsze niż cyfrowa dystrybucja. To już kilkadziesiąt złotych mniej. A jak ktoś dodatkowo nie wydaje jak głupi kasy na nic nie znaczące odznaki to z handlu kartami na Rynku Steam powinien mieć tyle, że ten Season Pass to sobie za darmo weźmie. Mam znajomych, którzy brali preorder GTA 5 na Steamie i nie wydali na niego nawet złotówki. Jak się chce to można.
100 dolarów.
yar har fiddle dee dee…
A potem edycja GOTY w HB.
Błazenada… Po Batmanie się tego nie spodziewałem. Oby tylko więcej takich wybryków nie było. Ta branża zmierza w złą stronę.
Heh, wtargnęła się literówka „apssie” 😛
Za takie kwiatki to możecie podziękować chłopakom z Warner Bros.
@TheHackerGames|Nie żaden season pass, lecz season ass (od pukania graczy w pupsko przez twórców gier, nie tylko przez WB).
A czy batgirl to nie byla Wyrocznia, ktora skonczyla na wozku, bo Joker przestrzelil jej kregoslup??
Na pewno zagram! Ale jakieś 2 lata po premierze, kiedy będzie w rozsądnej cenie. 🙂
@Sabi: $60 za gre jest juz dosc standardowa cena. To o cene Season Passa wszyscy sie dziwuja, ze strasznie drogi – zauwazcie, ze to 2/3 ceny podstawki. Czy ktos wierzy, ze Batgirl i kilka dodatkowych misji jest warte niemal tyle, co cala gra? |@Angrenbor: $100 za pelna gre jeszcze nie jest norma, to raczej ewenementy typu Battle of Duty. Inna rzecz, ze juz za moment to bedzie norma. |Coz, skoro sa ludzie ktorzy tyle wydaja na jedna gre, to trzeba byc glupim by nie korzystac. A reszta zaczeka te 3 miesiace.
@Yakito: Widzę, że rzadko zdarza ci się z kimś nie zgadzać 😉 Żeby nie było: to Warner Bros., więc jeśli o moją osobistą opinię chodzi, to nie wierzę, że to jest „dodatkowy content”, a nie zaplanowane od początku działanie mające z nas wydoić kasę. Ale przedstawiają to tak, że „oficjalnie” nie jestem w stanie im niczego zarzucić, bo musiałbym posądzić ich o jawne kłamstwa.
Każda seria po jakimś czasie nudzi się. Przejdziesz podstawkę i zapomnisz.|Ale tyle kasy za grę, lepiej poczekać aż będą bardziej rozsądne cenny w edycji goty.|Podoba mi się podejście CD projektu, odnośnie Wiedzmina.
Przepraszam bardzo, ale czy przez „dodatkowe misje” mam rozumieć coś na kształt mini kampanii Catwoman z Arkham City, czy arenowe wyzwania w stylu „kup teraz by zagrać jako Deathstroke” z Origins?. Bo szczerze mówiąc w pierwszym wypadku może niechętnie, ale bym się zastanowił. W drugim wypadku…nie ma nad czym. :/
Bronnson – masz całkowitą rację. W poprzednich Batmanach dodatkowa zawartość za którą płaciliśmy osobno, to skórki, plansze do wyzwań lub nowe wyzwania, oraz bardzo krótkie mini kampanie, nie warte dopłacania kilkudziesięciu złotych do season passa. Gra sama w sobie jest na tyle dobra i spójna, że podstawkę zakupie w dniu premiery, a dodatki za rok może dwa w jakiejś przecenie na Steam, lub Muve. I po sprawdzeniu na szybko u nas AK +DLC (w. cyfrowa) kosztuje 159 zł. Czyli nie 60$, ani nie 60E
@Bronnson najpewniej taką formę jak z Deathstrokiem pewnie przybierze, bo trochę trudno byłoby zrobić jakoś logicznie w tym czasie(w którym toczy się gra) by Batgirl odzyskała władzę w nogach.
Dużo za dużo. Za 100 zł sam się przebiorę za Batgirl ;P
@boggoo czy ja wiem?. Mogli by te misje wpleść w fabułę jako retrospekcje. Przykładowo Oracle mogła by „przypominać sobie” jakieś informacje potrzebne Waynowi, które zdobyła będąc jeszcze Batgirl. No ale pewnie faktycznie nie ma co liczyć na takie cuda i skończy się na dodatkowym modelu w trybie wyzwań…
@Bronnson to jedyny sposób by wpleść w fabułę to właśnie jak mówisz, retrospekcja. No, ale znając dzisiejsze czasy możemy liczyć pewnie tylko do trybu wyzwań.
@boggoo: Swiat Batmana to nie jest nasz swiat, bez problemu mogli wymyslic ultra-hiper czasteczki/komorki/whatever zeby ja wyleczyc. Albo nawet i bez tego, bo oficjalnie w komiksach „samo jej przeszlo”, gdyz nie bylo to tak powazne jak by sie wydawalo…
Wybieram odkurzacz!