Fallout 4 – Pete Hines mówi o kulisach pracy nad Pustkowiem
Dlaczego zapowiedź Fallouta 4 i jego datę wydania dzieli zaledwie sześć miesięcy? Duży wpływ miał na to ponoć reżyser Todd Howard, zdaniem Peta Hinesa z Bethesdy „perfekcjonista, który nienawidzi pokazywać swoich gier przed premierą”, ciągle dostrzega w pokazywanych materiałach błędy [tu wstaw tajemniczy uśmiech autora newsa] i chce je poprawiać aż do daty wydania. Dlatego ostatecznie nowy Fallout został pokazany światu na pół roku przed premierą – przysłużył się temu również internetowy hype, który i bez działań marketingowych sięgał zenitu.
Dlatego też wydawca stwierdził, że nie musi wzorem reszty branży epatować na każdym kroku trailerami zdradzającymi kolejne elementy historii – kolejne dema są bardzo oszczędne w demonstrowaniu dialogów i cutscenek. Jak stwierdza Hines w wywiadzie z IGN, „to bardzo wątpliwe, byśmy pokazali coś jeszcze przed premierą”. Twórcy chcą, by jak największą część fabuły fani poznali w samej grze.
Dowiedzieliśmy się również, że obecnie Bethesda nie pracuje nad DLC czy zapowiadanym wsparciem dla modów. Co prawda uwzględniają je w swoich planach, ale największy nacisk kładą na skończenie samej gry. Głównymi kwestiami, które chwali Hines są elementy zaczerpnięte ze strzelanin oraz interaktywność. Czwarty Fallout ma być w scenach akcji praktycznie jak strzelanina („unikaliśmy mentalności w stylu ech, to wystarczy w erpegu”), a podczas eksploracji pozwolić na mniej więcej wiarygodną pod względem fizyki interakcję z każdym napotkanym przedmiotem.
Aha – to jak zwykle „największa gra, jaką Bethesda kiedykolwiek zrobiła”.

Aha, czyli nowy Fallout to FPS z elementami RPG?
@Alceadias Oby było na odwrót
@Goku07 z tego co mówili ludzie którzy byli na zamkniętych pokazach może się to niestety okazać prawdą.
Świetnie, będziemy mogli poruszać się po ogromnym i zróżnicowanym świecie. Dobrze, że fallout będzie szedł bardziej w strzelankę, RPG w sumie nie jest do niczego potrzebne. Fabuła jak to u nich bywa ustąpi pola fascynującej eksploracji. Interakcja z każdym przedmiotem to też genialny pomysł, bo kto by nie chciał móc postawić zardzewiałej patelni na głowie NPC i się tym zachwycać? Niech żyje Bethesda, która stworzyła wybitne serie Fallout i TES.
„Aha, czyli nowy Fallout to FPS z elementami RPG?”|Tak samo jak poprzednie dwa.
Ukrywają elementy fabuły ponieważ ta zawierać będzie pewnie jakiś wieli twist, który ma zaskoczyć gracza. Jaki? Na mój nos okaże się, że główny bohater jest androidem i dlatego przetrwał 200 lat w schronie ;]… ale co ja tam wiem 😛
I jeszcze co do tych elementów FPSa: jeżeli będą mniej drewniane niż w poprzednich dwóch falloutach to dobrze.
BorekLR niezły troll 10/10. Brakuje jeszcze licznika na 30 fps.
Bethesda znów chwali się tym, jak sprowadza jedną z najlepszych serii gier na psy (a właściwie psa).
Nowy fallout to FPS Sand Box czyli to na co liczyli fani ser!!!!i a nie jakieś pikslowate rpg trufka…..A tak Serio wole jednak pomęczyc pierwsze 3 częsci znowu:p
@BorekLR|Albo trolujesz albo urodziłeś się wczoraj beth twórcą fallouta a to dobre jedynie co ta firma zrobiła z fallouta to zmieniła go w fps z elementami rpg nic gorszego nie mogło tej serii spotkać . Mimo to mam nadzieje ,że fallout 4 podoła chociaż dla ostrożności niczego się po nim nie spodziewam. Jak dla mnie mają ostatnią szanse na pokazane ,że mają jakikolwiek prawo do tej serii.
@MasterKondi|Niestety są właścicielami marki, więc mają wszelkie prawa.
Także ten… To jakie mamy tegoroczne premiery na które warto czekać?
@Ziutek22|Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, Just Cause 3, ewentualnie Battlefront. Tragedii nie ma
Podoba mi sie zdanie „unikaliśmy mentalności w stylu ech, to wystarczy w erpegu” . Nalezy je czytac: testerzy, ktorych wypozyczylismy od Activision stwierdzili, ze nie kupia bo to wciaz nie CoD. |Szkoda, ze w RPGach coraz mniej zalezy od zdolnosci postaci, a coraz wiecej od autoaima 🙁
@MasterKondi|Po prostu bardzo żałuję, że jeden z moich ulubionych RPG trafił akurat do nich. Nie urodziłem się wczoraj 🙂
„Czwarty Fallout ma być w scenach akcji praktycznie jak strzelanina”|Te słowa aż mnie zmroziły… Na początku byłem ciekawy tej gry, Fallout w końcu. Teraz, z każdym kolejnym newsem, trailerem czy gameplayem odczuwam coraz większą odrazę wobec tej gry.
Tyle osób psy wiesza, a i tak wszyscy to kupią i będą grać godzinami. Ja czekam bo lubię sam klimat Fallouta. Nie ważne czy w postaci klasycznego RPG jak dwie pierwsze części, czy w postaci FPS-a z elementami RPG jak Fallouty od Bethesdy. A dodatkowo w czwartej części znalazły się pomysły z kilku fajnych modów. Nic tylko grać.
„Szkoda, ze w RPGach coraz mniej zalezy od zdolnosci postaci, a coraz wiecej od autoaima 🙁 „Jeżeli gra toczy się w czasie rzeczywistym to wtedy jest to zaleta. A F4 to ma być gra w czasie rzeczywistym. Bo niby jak sobie to wyobrażasz? Strzelasz komuś w głowę, widzisz że trafiłeś, ale przeciwnik albo traci tylko część punktów zdrowia. Albo nie traci nic, bo masz za niski poziom jakiejśtam umiejętności. W turowym systemie to działa. Ale nie w takim systemie który zwiera elementy gry akcji.|[c.d.n.]
[ciąg dalszy] Bo potem są takie „kwiatki” jak w alpha protocol. |W zasadzie to gra akcji z elementami rpg. Ale kluczowa tam była walka. Która była słaba. Czemu? Bo walka nie była zero-jedynkowa tylko o rezultacie trafienia decydował ten „rzut kośćmi”. Zresztą zero-jedynkowa walka była i w F3 i F:NV i jakoś tylko na F3 (i na F4) ludzie wieszają psy. Gdyby F3 i F4 nie wyszły od Bethesty tylko od Obsidianu to tej nienawiści wobec nich by nie było. Zresztą, od kiedy Rpg to system walki? RPG to fabuła i świat.
Nie ma nic gorszego niż bieda-rpg gdzie nie ma ani dobrej fabuły, ani dobrych postaci, ani ciekawego świata a są tylko ukochane przez „prawdziwych fanów RPGów” tabelki i cyferki. W sumie to w F3 i NV walka nie była do końca zero-jedynkowa. Zdarzały się sytuacje gdy ktoś przeżywał strzał w głowę. Jeżeli w F4 będzie pod tym względem lepiej to dobrze. Ja rozumiem że statystyki mają wpływ na to i na tamto. I nadal powinny mieć wpływ. Ale na boga, jeżeli ktoś dostał kilka kulek z karabinka szturmowego…
…i stracił tylko część zdrowia to coś tu jest nie tak. W rpg z walką albo w turach, albo tych z aktywną pauzą jestem w stanie to zdzierżyć. Ale nie w grze z walką która odbywa całkowicie w czasie rzeczywistym.
@q123AS: Ty mowisz o czyms innym. Ty mowisz o tym, ze bronie robia za maly damage. A ja mowie o tym, ze dzis nie wazne, ze postac pierwszy raz bierze bron do reki, wciskasz klawisz i juz jest super snajperem. |Ja sobie to wyobrazam tak samo, jak w Deus Exie albo pierwszym Mass Effect. A w F3 i FNV przez 90% walk uzywalem VATSa, gdzie % na trafienie zalezal od skilli. |RPG to fabula i swiat, zgadza sie. Pod warunkiem, ze questy nie zakladaja z gory, ze bedziesz musial po drodze zabic tak z 1000 osob.
Będę w to grał jak wściekły, koniec roku zapowiada się dla mnie obłędnie Fallout 4 i Total War Warhammer lepiej być nie mogło.
Osobiscie mi nie przeszkadza względem fabuly ze chcą wszystko do samego końca trzymać pod dywanem. Ale chciałbym się dowiedzieć czegos o mechanice bo dalej się zastanawiam jak zrobili te staty od 1 do 10 i jak to jest z tymi skillami a raczej tego ze ich nie ma.