Dark Souls III ? wyciekły imiona bossów
Użytkownik bosssessdss wrzucił na Reddita listę bossów, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w Dark Souls III. Ich imiona poznał dzięki nazwom utworów widocznych na płycie z soundtrackiem, nie jest zatem wykluczone, że długich pasków życia do ukrócenia będzie jeszcze więcej. Oto, jak prezentuje się rzeczona lista:
Których będzie się dało przejść z marszu, a którzy zagoszczą w kolejnej edycji „Parszywej Siódemki” (patrz. CDA 03/2016) – to się okaże, ale ja już zacząłem psychicznie przygotowywać się do konfrontacji z Abyss Watcherami. Nikt nie upuścił mi w poprzedniczkach więcej krwi, niż duet z Anor Londo czy kwartet z ruin Nowego Londo. Jestem przekonany, że ci, którzy przygotowują nam walki z kilkoma bossami naraz, mają już wydzielone specjalne miejsce w piekle.

Kto zastąpi duet Ornstein & Smough?
Cudownie, 3 zestawy gankerów. Choć muszę przyznać że na tą chwilę najbardziej zainteresowany jestem Iudex aka Władca Gundyr i Volde którego tłumaczenia nijak nie mogę znaleźć.
Sporo smoczych bossów. I super! A Ornstein & Smough byli… cóż mi się udało za 1 razmem (!!!). Nie mam pojęcia jak… serio za 1 razem! A nigdy nie czytałem żadnych taktyk itp. Ot trzeba było być bardzo uważnym (no i mieć tarczę 😛 ).
Kurde literówka… moglibyście dać możliwość poprawiania komentarzy. :
Dark Souls to kwestia wprawy. Ja na początku męczyłem się strasznie z duetem, Artoriasem i Kalameethem, ale jak jeszcze raz przechodziłem grę nową postacią padli za 2 lub 3 razem. Najgorsi byli FK na NG+. Cure-rotten i dancer byli już na gameplayach. Abyss Watchers, Yhyrm i Aldrich są w intrze. Jest pare smoków, ale mam nadzieje, że lepszych niż te w DS 2 (coś w stylu Kalameetha, a nie Elder Dragona). Dla mnie najgorszi bossowie w historii DS to Fume Knight oraz DarkLurker.
Gdyby jeszcze pojawiła się jakaś dobra oferta, bo te 160 zł to imho trochę dużo, choć to nie będzie kupowanie kota w worku (za testerów będą robić Japończycy).
Oh yeah. Steam dał mi zniżkę na Dark Souls 3, jako że posiadam poprzednie części. Całe 8 procent…Teraz już potrzebuje tylko 55 euro, aby dostać grę i soundtrack.
Ornsteina i Smougha nic nie zastąpi nigdy.
A w nowym Londo to niekoniecznie tercet, czasami i kwintet się mógł zrobić:P
O dziwo Ornstein i Smough nie byli dla mnie najtrudniejszą przeszkodą do pokonania. Więcej przekleństw rzucałem przy Artoriasie (genialna walka) i przy duecie Lud & Zallen (obrzydliwe ścierwo).
Właśnie obejrzałem walkę z Dancer (Swoją drogą jej miecze wyglądają znajomo). Krótko Muza jest podczas tej walki bardziej niż epicka.
@KeepCrying|Przy Lud and Zallen trudnej się było do nich dostać niż pokonać.
@Scorpix|Amen. Chociaż używanie Ultra Greathammerów bagatelizowało sprawę, bo jak się obaliło konika na ziemię to już się tak żwawo nie podnosił.
Taaa, gorzej jak za pleców wyskoczył drugi (raz wyskoczyły na mnie 3).
Szkoda, że większość skorych do co-opu graczy w tej okolicy jest pozbawionych płatów czołowych. Z 10 przywołanych 8 nie przeżywało wycieczki.
Z tej listy wychodzą aż 4 pary! A może nawet pięć.
Niby w NLR to kwartet, ale ja też miałem tercet, więc łapię aluzję 😉
Oby ta 15 to obowiązkowi bossowie, pierwsze „Soulsy” dały Nam w sumie 26 przerośniętych niemilców
Nikt, Autorze. Nikt nie zastąpi Pikachu i Snorlaxa 😉
Najtrudniejszym bossem był Seath. Jak go spotkałem w Archiwach to nic na niego nie działało 🙁