Annapurna Interactive nie próżnuje. Firma zapowiedziała aż 3 gry podczas Tokyo Game Show

Tokyo Game Show trwa w najlepsze, a na razie najgłośniejszym jego elementem była konferencja Kojima Productions z okazji dziesięciolecia działalności, podczas której zapowiedziano szereg dzieł. OD, czyli powrót japońskiego twórcy do niespełnionego marzenia o własnym horrorze, Physint, które (o ironio) jest powrotem Kojimy do gier szpiegowskich z filmowym sznytem oraz Death Stranding: Mosquito, które (o dziwo) nie jest powrotem, a wejściem w świat ekranizacji gier.
Inna branżowa firma, Annapurna Interactive, również nie próżnuje podczas Tokyo Game Show. Podczas własnej konferencji prasowej zapowiedziała aż trzy produkcje. Każda z nich drastycznie różni się od siebie, mają jednak elementy, za które miliony graczy pokochały poprzednie dzieła amerykańskiego wydawcy mającego w swoim portfolio Stray, Outer Wilds czy What Remains of Edith Finch.
D-topia
Z pozoru prezentuje się na banalnie prostą grę łamigłówkową, opartą na prostych puzzlach i zagadkach, jednak D-topia zaoferuje zdecydowanie więcej. W produkcji wcielimy się w koordynatora (z ang. facilitator – dosłownie ułatwiacz), który żyje w utopijnym, czystym świecie zarządzanym przez sztuczną inteligencję. Jak zwykle utopia sprawia jedynie pierwsze dobre wrażenie, a na przestrzeni gry zaprojektowanej przez Marumittu Games natrafimy na szereg postaci niezależnych, każdą z własną historią i przeżyciami oraz wyborami do podjęcia. D-topia zadebiutuje w 2026 roku na PC, PS5, Xboksach Series X/S oraz Nintendo Switchach 1/2.
Demi and the Fractured Dream
Złośliwi powiedzą: „mamy Zeldę w domu”, ale gdy inspiracją dla Demi and the Fractured Dream jest jedna z najlepszych marek w historii, to czy mamy być tym zawiedzeni? Tytuł zabierze nas do Sommus, jednak jak to bywa w baśniowych hack’n’slashach, świat najlepszy okres ma dawno za sobą, a w momencie, gdy przychodzi nam go poznać, znajduje się na skraju upadku. Walka i eksploracja będą głównymi daniami Demi and the Fractured Dream, jednak nie zabraknie także zagadek środowiskowych, a to wszystko w 2026 na PC, PS5, Xboksach Series X/S oraz Nintendo Switchach 1/2.
People of Note
Dzieło, które twórcy prześmiewczo nazwali „spotkaniem „K-Pop Demon Hunters” z Clair Obscur”. People of Note jest turowym erpegiem, którego najważniejszy filar stanowi… musical. Zgadza się, musical przeszywa każdy zakamarek produkcji – od narracji aż po samą walkę. Malkontentom pragnę przypomnieć, że gdy ostatnim razem znane studio sięgnęło po muzykę i rytmikę jako fundament rozgrywki i wydało to bez wcześniejszych zapowiedzi, to gracze okrzyknęli tytuł hitem, a za twórcami płakano, gdy ich zamykano. Tradycyjnie dla poprzednich gier – premiera w 2026 roku na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S, ale tym razem bez konsol Nintendo.
Czytaj dalej
-
OD, nowa gra Kojimy, najwyraźniej będzie antologią horroru. „W...
-
Taktyczna walka w nowym trailerze Pragmaty. Dokładnej daty premiery niestety...
-
Silent Hill f bez najważniejszego elementu? Najnowsza część serii już otrzymała...
-
Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 reagują na uwagi graczy. Najnowszy...