Najlepszy mod do Gothica 2 w historii. Prezentujemy prace nad nową wersją Kronik Myrtany i mówimy o zmianach [NOWE SCREENY]
![Najlepszy mod do Gothica 2 w historii. Prezentujemy prace nad nową wersją Kronik Myrtany i mówimy o zmianach [NOWE SCREENY]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/09/gothic-2-mode-of-the-decade-edition.jpg)
Gothic Remake to niejedyny Gothic, na jakiego czekamy. Wkrótce miną cztery lata od premiery jednego z największych i najlepszych modów do drugiego Gothica. Kroniki Myrtany, bo to o nich mowa, zwyciężyły w plebiscycie Mod of the Decade, zdobyły uznanie społeczności i gigantyczną pulę graczy (przewyższając tym ostatni produkt Piranha Bytes, czyli Eleksa 2), a także, w niektórych przypadkach, wywindowały część twórców do gamedevu (parę osób dołożyło nawet cegiełkę do Gothica Remake).
Twórcy jednak nie spoczęli na laurach i wzięli się do pracy nad wersją 2.0, oficjalnie nazwaną Mod of the Decade Edition. I chociaż nie udostępniają już tyle materiałów na YouTubie, co przed premierą podstawowej wersji, to na ich oficjalnym Discordzie możecie znaleźć pojedyncze posty oraz cały kanał, gdzie umieszczane są krótkie filmiki i grafiki tłumaczące nowe rzeczy.

Żeby jednak nie robić zwykłej galerii, postanowiłem zadać kilka pytań twórcom, a ci nie tylko sporo mi opowiedzieli, ale też zdecydowali się udostępnić dla CD-Action nowe, niepublikowane do tej pory grafiki. Miejcie jednak na uwadze, że większość rzeczy, o których wspominam, przewinęła się już w postach twórców na Discordzie, ale dzięki temu artykułowi trafi do szerszej grupy odbiorców.
NOWE FUNKCJE
Jedną z ciekawszych nowinek w modzie będzie system wyboru muzyki w karczmach. Podszedłszy do grajka, za drobną opłatą zmienimy utwór rozbrzmiewający w danym miejscu. Co najważniejsze, nasza decyzja zostanie zapamiętana na całą grę, nie dojdzie do resetu po wczytaniu zapisu, a że karczm jest kilka, to do każdej można przypisać osobny kawałek.
Kolejna rzecz to znacząco ulepszony bestiariusz. Do tej pory po przeczytaniu książki o danym potworze generował nam się wpis będący po prostu suchymi danymi, które – w moim odczuciu – raczej odrzucały, niż zachęcały do lepszego poznawania świata gry. Teraz zobaczymy zakładkę z wizerunkiem monstrum i estetycznie opisanymi jego cechami oraz słabościami. Twórcy planują też wykonać w ten sposób listy gończe, by łatwiej można je było śledzić.

Jeśli chodzi o nasz ekwipunek, to pierścienie i amulety zyskają unikalne właściwości zamiast prostego wzmacniania statystyk. Z przedstawionych grafik można się dowiedzieć, że jeden z amuletów da nam szansę na powalenie przeciwnika przy ataku bronią dwuręczną. Inny zaś pozwoli na znajdowanie okruchów magicznej rudy (potrzebnej w modzie do tworzenia zwojów).
NOWE SPOJRZENIE NA MAGIĘ
Kroniki Myrtany umożliwiały przejście gry ścieżką czarów. Nie dało się jednak dołączyć do gildii Magów Ognia czy Wody, a całą naukę opieraliśmy na księgach wprowadzających w kolejne kręgi magii i znajdowaniu run. Pomysł, choć dość ciekawy, był w mojej opinii źle przemyślany, gdyż wiązał się z pewną losowością – nigdy nie wiedzieliśmy, czy odnajdziemy konkretny wolumin i czary.
W wersji 2.0 system ulegnie zmianie. Przede wszystkim do odblokowywania kolejnych kręgów będzie konieczne wykonywanie misji, podczas których nauczymy się posługiwać zaklęciami konkretnego poziomu. Ponadto pojawi się odblokowywana w kapliczce Innosa umiejętność pozwalająca na poświęcanie swoich punktów życia, gdy zabraknie nam many do zaklęć.

Rozbudowę przejdą również przywołania. Pomijając to, że będziemy mieć więcej możliwości, teraz na ekranie pojawi się portret naszego stworzenia z informacją o stanie jego zdrowia. Do tego zostaną przypisane klawisze odpowiedzialne za wydawanie różnych poleceń sługom. Jeden z twórców podczas naszej rozmowy był szczególnie zadowolony z przywołania bagiennego trutnia, który w oryginale wypuszczał z siebie po śmierci trujący obłok. Dzięki temu można wysłać przywołańca w kierunku grupy przeciwników i zdalnie go zdetonować.
A czy dojdą jakieś zaklęcia? Powiedziano mi, że nie należy spodziewać się różnej maści nowych pocisków typu „kula ognia, ale niebieska”. W tworzeniu czarów skupiono się przede wszystkim na rozmaitym wzmacnianiu bohatera i osłabianiu przeciwników. Zaklęcia w ekwipunku będą sortować się wedle dziedziny, do której należą (magia ognia, wody etc.), co też zapewni trochę lepszą przejrzystość w ich wyszukiwaniu. Do tego czary w edycji 2.0 pomogą nam w dostaniu się do nowych, niedostępnych inaczej lokacji. A skoro o tym mowa…

WIZUALNY UPDATE CAŁOŚCI
Zasadniczo większość znanych miejsc zostanie znacząco rozbudowana, jeśli chodzi o obiekty i tereny. To sprawia, że naprawdę ładny świat stanie się jeszcze bardziej klimatyczny i ciekawy. A najsłabsza lokacja, przynajmniej w moim odczuciu, czyli Wilcze Leże, już na screenach wygląda w końcu na miejsce, z którego mogłaby się wziąć olbrzymia liczba Wilczych Synów (w związku z pewnymi wydarzeniami z finału historii).
Ale to nie wszystkie zmiany. Autorzy widzieli, że oryginalne przedmioty z Gothica 2 gryzły się wizualnie z tymi z moda, jak choćby niektóre bronie. Moim zdaniem nie był to duży powód do narzekań, ale ambitni modderzy zdecydowali się i to poprawić. W związku z tym duża część arsenału doczekała się sporego liftingu.



Dodane zostaną nowe monstra przypisane typowo do konkretnych miejsc. W okolicach Twierdzy Vardhal pojawią się wynaturzone stworzenia, których nigdzie wcześniej nie spotkaliśmy, jak przeklęta harpia czy zmutowany błotniak. W jednym z pokazanych specjalnie dla nas materiałów zobaczyliśmy ślimaki, czyli wariację na temat błotnego węża znanego z pierwszego Gothica.
IMMERSJA TEŻ WAŻNA
Warto mieć na uwadze jeszcze kwestię dubbingu. Część nagrań powstała praktycznie od nowa, a np. ten sam aktor, który użyczał głosu inaczej brzmiącym postaciom, teraz nagra dodatkowo do każdej z nich osobne pakiety SVM (np. „Schowaj broń”), by mod był możliwie jak najbardziej immersyjny w tej kwestii. Dostałem też potwierdzenie, że Michał Klawiter, wcielający się w głównego bohatera, Marvina, otrzymał nowe kwestie do nagrania. To świetna wiadomość – obawiałem się po prostu cięcia istniejących już materiałów i dopasowywania ich do nowych dialogów.


Ważną kwestią jest też optymalizacja. Bolączkę moda stanowią bardzo długie ekrany wczytywania i zapisywania, szczególnie w dalszych etapach rozgrywki. W nadchodzącej aktualizacji wszystkie te czynności mają trwać niemal dwukrotnie krócej.
A premiera? Daty wydania Kronik Myrtany: Mod of the Decade Edition niestety nie jest znana. Na tę informację musimy jeszcze poczekać.
I na sam koniec dołączam dużą prośbę od samych twórców: „Nie traktujcie aktualizacji 2.0 jak dodatku Noc Kruka. Choć pojawi się nowa zawartość, nie ma mowy o kompletnie nowej linii fabularnej czy nowej mapie wielkości Jarkendaru. Jeśli oczekujecie właśnie tego, musicie obniżyć swoje oczekiwania”.




