Borderlands 4 z fenomenalną sprzedażą w USA. To był najlepszy premierowy miesiąc w historii serii

Borderlands 4 z fenomenalną sprzedażą w USA. To był najlepszy premierowy miesiąc w historii serii
Avatar photo
Aleksandra "Doksa" Jung
Amerykanie szaleją za najnowszymi Borderlandsami.

Premiera Borderlands 4 nie obyła się bez kontrowersji. Gracze masowo krytykowali produkcję, zarzucając jej słabą optymalizację. Szef Gearboksa oczywiście dolewał oliwy do ognia, sugerując, że gracze mają za słabe komputery i powinni zrobić własny silnik, skoro UE5 im przeszkadza. Mimo to jeszcze w połowie września analitycy przewidywali 2 miliony sprzedanych kopii. Kolejna firma analityczna potwierdza, że Borderlands 4 to ogromny sukces finansowy – przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.

Amerykańska Circana podaje, że tytuł Gearboksa był bestsellerem września i trzecią najlepiej sprzedającą się grą w 2025, przynajmniej do tej pory. Biorąc pod uwagę przychody (nie liczbę sprzedanych kopii), „czwórka” pobiła rekord serii, jeśli chodzi o premierowy miesiąc – przebiła Borderlands 3 o niemal 30%.

Warto pamiętać, że nie mamy jeszcze oficjalnych danych sprzedażowych od 2K, nie wiemy więc, ile kopii sprzedano (przewidywana w połowie września liczba 2 milionów z pewnością nie jest już aktualna). Z analiz rynku wynika jednak, że Borderlands 4 to niezaprzeczalny hit, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Jak to się ma do ogromnej fali krytyki, jaka spadła na grę między innymi w recenzjach na Steamie?

Przede wszystkim dane te dobitnie uświadamiają nam, że przeciętny konsument ledwo kojarzy, jakie studio zrobiło Borderlandsy, nie mówiąc o rzucaniu nazwiskami. Kontrowersyjne (a czasem wręcz skandaliczne) wypowiedzi do niego nie docierają, a nawet jeśli tak się dzieje, nie są dla niego zbyt ważne. W końcu „czwórka” oferuje mnóstwo frajdy pomimo technicznej niedoskonałości doświadczenia. Ta właśnie frajda, połączona z rozpoznawalną marką, zadecydowała prawdopodobnie o sukcesie gry.