No Man´s Sky: Pierwsze oceny studzą entuzjazm

Po licznych perturbacjach No Man’s Sky jest już dostępny (przynajmniej w wersji na PS4). Jego oceny spłynęły co prawda ze sporym opóźnieniem, bo też Sony nie kwapiło się, by zawczasu wysłać dziennikarzom kody recenzenckie, argumentując to zmianami, jakie wprowadzi do rozgrywki patch dnia pierwszego.
Jak wyszło? Tak, jak można się było spodziewać. Złotousty Sean Murray zrobił wiele, by zainteresować swoim tytułem największe media (udało mu się nawet przeniknąć do mainstreamu. Projektant gościł na kanapie The Late Show, a jego tytuł trafił na łamy „Forbesa” i „New Yorkera”). Ale buńczuczne deklaracje o „ośmiu kwintylionach planet” i „miliardach lat gameplayu” nie wytrzymały konfrontacji z rzeczywistością. Gdy piszę te słowa Niczyje Niebo doczłapało do 71% na Metakrytyku (średnia na podstawie 13 recenzji). Oczywiście w wersji na konsolę Sony, na noty wersji pecetowej przyjdzie nam jeszcze poczekać, gdyż ta ma zadebiutować dopiero dzisiaj.
Jak przedstawia się rozkład?
PlayStation LifeStyle – 9/10
Time – 4,5/5
GameCrate – 8/10
LevelUp – 7/10
Destructoid – 7/10
Attack of the Fanboy – 3/5
Jimquisition – 5/10
Z największym entuzjazmem przyjęły grę PlayStation LifeStyle i Time. Dziennikarze obu mediów nagrodzili produkcję Hello Games „dziewiątkami” . Redaktor pierwszego z serwisu chwalił dotrzymanie obietnic, „przytłaczający crafting” i rozmiar galaktyki. Przestrzegał jednak, że nie jest to tytuł dla ludzi, którzy oczekują „strukturyzacji” gameplayu i czytelnych celów rozgrywki.
Wielu graczy długo czekało na premierę No Man’s Sky’a. Ale czy nabudowany wokół gry hajp był wart, by czekać? Mówiąc krótko: tak. ekipa Hello Games umieściła w tytule wszystko, co obiecywała.
Matt Peckham z Time’a” nazwał produkcję „kosmicznym carte blanche”. Recenzent dał się uwieść losowości tytułu i pochwalił (choć, jak na wysoką notę, dość oszczędnie) możliwości, jakie daje przemierzanie proceduralnie generowanych światów.
Nawet, jeśli za sto lub więcej godzin No Man’s Sky się zużyje, będę wdzięczny i pełen podziwu dla małego zespołu ludzi, którzy przearanżowali liczące sobie dekadę idee projektowe.
Bardziej powściagliwy okazał się recenzent Destructoida, który nagrodził dziełko „siódemką”, narzekając na jego szybką zużywalność.
No Man’s Sky nie jest tym, czym myślałem, że się okaże. To przyjemny sandbox pełen cudów… aż przestaje być ich pełen. W przeciwieństwie do podobnych tytułów – jego magia z czasem zanika, bo 18 miliardów planet (o przepraszam, „18 kwintylionów”) nie ma znaczenia, skoro wydaje się, że prawdziwie unikalnych jest 20.
Najostrzejsze zdanie miał Jim Sterling z The Jimquisition, który „nagrodził” zespół Murraya oceną 5/10. Według Sterlinga – hajp, jakim obrósł tytuł, okazał się nie mieć podparcia w gameplayu. Recenzent zganił grę za powtarzalność, podobieństwo odwiedzanych światów i tragiczną walkę (zarówno na powierzchni planety, jak i w kosmosie).
Jeśli nie jest ci niedobrze od setek survivalowych gier, to No Man’s Sky, ze swoim niekończącym się zbieraniem zasobów i irytującym zarządzaniem ekwipunkiem, może być tytułem dla ciebie. Ale dla całej reszty nęcenie skakaniem od planety do planety nie jest aż tak intrygujące.
Naszą recenzję (pióra enkiego, który kibicował tytułowi od dawna) przeczytacie w nadchodzącym CDA 10/2016.
Czytaj dalej
59 odpowiedzi do “No Man´s Sky: Pierwsze oceny studzą entuzjazm”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie powiem, pokładałem w tej grze pewne nadzieje. Zmarnowali potencjał, a wystarczyło dać graczowi jakiś bardziej sprecyzowany cel. Zabawa w odkrywanie może być niezła, ale bez przesady. 🙁
@Mercury001 Elite ma całą Drogę Mleczną w skali 1:1. To nie jest nic wyjątkowego.
Przecież ta gra jest dokładnie tym, czym miała być. Jak można mówić o zawodzie, jeśli produkt w 100% osiąga wyznaczone cele? To, że te cele to bezdenna nuda, to już inny temat. Nie wiedzieć czemu, duża część graczy nie mogła uwierzyć, że „masz pierdyliard planet, leć sobie na nie” to wszystko co będzie w NMS. W ich głowach powstały jakieś dziwne obietnice, których twórca nawet nie składał. Wizja idealnej gry o kosmosie na długie lata. Sami sobie budujecie hajp, a potem obwiniacie innych o rozczarowania.
Podobno miał tam być multiplayer „możliwość spotykania innych graczy”, a przynajmniej tak mówił twórca gry w różnych wywiadach. No i gdzie ten multi? Koleś zwyczajnie okłamał masę ludzi… Zamierzacie nic o tym nie mówić CD-Action?
@NarcissusBaz w jaki sposób osiąga 100% wyznaczone cele? Większość ludzi nawet nie może odpalić, a jak już ruszy to z makabryczną optymalizacją. Tyle planet a tylko 3 typy? i do tego 60 euro?
@Mercury Gracze nie są organizacją charytatywną, pierwsza, druga, dziesiąta gra – ma działać. Jak z każdym updatem ma być coraz lepsza to trzeba było premierę miesiąc później zrobić i pozbyć się błędów, a nie wkurzać teraz graczy swoją niekompetencją.
@ThunderGun: Tak, zamierzają o tym nie mówić. CD-Action to część przemysłu, więc nie może tego przemysłu gnoić.
@steelin|Cos nie do konca miales racje… 😉
@ThunderGun – a może poczekaj do recenzji zanim stwierdzisz, że o czymś mówić nie będą.