Czy VPN jest bezpieczny? Tak, o ile nie pobierasz go z reklamy w Candy Crush

Dziś każdy chciałby mieć wszystko – najlepiej za darmo. Niestety nie ma cudów. Jeśli nie płacisz pieniędzmi, płacisz danymi – a w przypadku darmowych VPN-ów to więcej niż myślisz. VPN może być najbezpieczniejszym narzędziem, jakie masz w telefonie czy na komputerze, albo największym zagrożeniem dla Twojej prywatności. Wszystko zależy od tego, skąd go pobierzesz i kto za nim stoi.

Zacznijmy od początku. Po co w ogóle używać VPN-a?

VPN to nie gadżet dla paranoików, ale podstawowe narzędzie, które daje Ci kontrolę nad tym, jak naprawdę wygląda Twój internet. Kiedy łączysz się bez zabezpieczenia, Twój dostawca internetu widzi każdą stronę, jaką odwiedzasz. Portale reklamowe śledzą Cię po adresie IP. Platformy streamingowe decydują, co możesz obejrzeć, a co w Twoim kraju jest niedostępne.

VPN to sposób, żeby odzyskać wolność w sieci. Ukrywa Twój adres IP, szyfruje ruch i pozwala Ci korzystać z internetu bez wścibstwa, blokad i śledzenia. To nie kwestia tego, że masz coś do ukrycia, ale tego, że zwyczajnie chcesz mieć wybór dotyczący tego, kto, co i kiedy może o Tobie wiedzieć.

Zobacz także: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-najtanszy-vpn-w-polsce-nie-przeplacaj-skoro-mozna-taniej-i-prosciej

Darmowy VPN – czyli płacisz swoim życiem cyfrowym

Kiedy widzisz reklamę w stylu “100% darmowy VPN, bez logów, bez limitów”, wiedz jedno – to haczyk. Bo żeby serwery działały, ktoś musi za nie zapłacić. Jeśli nie robisz tego Ty, płacą reklamodawcy, a Twoje dane są towarem.

Darmowe VPN-y często zbierają historię przeglądania, lokalizację, urządzenie, a nawet identyfikatory aplikacji. Potem te informacje trafiają do firm analitycznych i reklamowych, które używają ich, by profilować użytkowników. W efekcie zamiast prywatności dostajesz dokładnie odwrotność – jeszcze więcej śledzenia i reklam.

Nie ma nic bardziej ironicznego niż VPN, który obiecuje anonimowość, a jednocześnie sprzedaje Twoje dane z dokładnością do ostatniego kliknięcia. To trochę jak zamek, który po każdym zamknięciu wysyła klucz producentowi.

Płatny VPN – inwestycja w spokój, nie w reklamy

Z drugiej strony są płatne VPN-y.

Nie dlatego, że są „lepsze”, tylko dlatego, że mają powód, by nie sprzedawać Twoich danych – Ty już im zapłaciłeś. Dzięki temu mogą utrzymywać serwery, dbać o szyfrowanie, rozwijać aplikację i jednocześnie zostawić Twoją prywatność w spokoju.

Nie musisz wydawać fortuny, żeby mieć pewność, że nikt nie zagląda Ci przez ramię.
VPN Uncensor kosztuje od 229 zł rocznie (bez VAT) – to mniej niż większość konkurencji, która woła po 300-500 zł, a jednocześnie daje realną ochronę, nie marketingowe bajki. To uczciwa cena za usługę, która działa i której nie musisz się wstydzić przed specjalistą od IT.

Zabezpiecz swoje dane i oszczędzaj! Jak zdobyć Uncensor VPN jeszcze taniej?

1. Wejdź na uncensor.io,
2. Wrzuć VPN do koszyka.
3. Wpisz kod UNCENSOR06.
4. Cena VPN obniży się o 30%.

Jak rozpoznać, czy VPN jest bezpieczny

Bezpieczny VPN to nie ten, który ma najładniejsze logo, tylko ten, który jasno mówi, co robi z Twoimi danymi. Zwróć uwagę na kilka prostych rzeczy.

• Polityka “no logs” – dostawca nie zapisuje Twojej historii ani adresów IP.
• Przejrzyste warunki – wiesz, kto stoi za firmą i gdzie ma siedzibę.
  Szyfrowanie i serwery – wszystko działa w tle, a Ty nie musisz znać technicznych szczegółów.
• Brak reklam – jeśli aplikacja VPN wyświetla Ci banery albo prosi o dostęp do dziwnych danych, to znak, że nie chodzi jej o Twoje bezpieczeństwo.

Dobry VPN to ten, który nie potrzebuje Twojego zaufania – wystarczy, że działa i nie dotyka Twoich danych.

Uncensor – płacisz za prywatność, nie za obietnice

Nie sprzedajemy magii. Nie mówimy, że jesteśmy najlepsi na świecie ani że nasze szyfrowanie ma poziom Pentagonu. Mówimy wprost, o co bam chodzi: VPN ma Ci dać spokój, prywatność i wolność w sieci. I dokładnie to robimy – bez żadnych zbędnych bajerów.

Już od 229 zł rocznie (bez VAT) masz pewność, że Twój ruch nie jest logowany, dane nie są analizowane, a serwery nie zamieniają się w farmy reklam. To nie jest VPN z reklamy w Candy Crush. To VPN dla ludzi, którzy wiedzą, że za bezpieczeństwo warto zapłacić tyle, ile za obiad – nie więcej, nie mniej.