Wiedźmin 4 jak Baldur’s Gate 3? CD Projekt Red uspokaja: „Nie chcemy robić gier jak Larian”
Nad sukcesem Baldur’s Gate’a 3 chyba nie ma się co rozwodzić, a zatem przypomnę szybko tylko kilka najważniejszych faktów. Ponad 15 milionów sprzedanych kopii, rozbicie banku podczas gali The Game Awards 2023, włącznie ze statuetką za najlepszą grę, a także 100 milionów modów pobranych przez fanów. Wszystko to przypieczętowane zdobyciem kolejnej nagrody na rozdaniu „Oscarów gamingu”, tym razem za najlepsze wsparcie społeczności.
Nie dziwi zatem, że taki tytuł może (a nawet powinien) stanowić inspirację dla twórców największych erpegów w branży. A który nadchodzący przedstawiciel tego gatunku ekscytuje graczy tak bardzo, jak Wiedźmin 4? Dla CD Projektu Red Baldur’s Gate 3 okazał się niezwykle istotnym tytułem, którego echa mogą pobrzmiewać w nadchodzących produkcjach studia.
Michał Nowakowski, współprezes CD Projektu Red, rozmawiał niedawno z redakcją PC Gamera na temat inspiracji swojego studia. Stwierdził, że jednym z bardzo wpływowych tytułów jest Baldur’s Gate 3, przy zaznaczył, że polskie studio raczej będzie trzymało się sprawdzonych schematów.
Masa z tego, co zostało zrobione w Baldur’s Gate 3, było dla nas inspirujące, ale uważam, że będziemy trzymali się tego, czego dokonaliśmy w Wiedźminie 3 i Cyberpunku. Nie chcemy przy tym po prostu tworzyć takich samych gier, tylko z lepszą grafiką. Zależy nam na innowacji.
Nowakowski zaznaczył również wprost, że Redzi nie zamierzają nagle adaptować formuły Larian Studios i przerzucać się na tworzenie turowych erpegów, gdyż to zwyczajnie nie w ich stylu.
Zdecydowanie nie chcemy stworzyć takiej gry jak Larian. To taki typ produkcji, który charakteryzuje ich podejście, przy czym mnóstwo rozwiązań dotyczących interakcji ze światem czy samego jego działania było dla nas inspirujące.
Na efekty rzeczonych inspiracji przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, bowiem Wiedźmin 4 ukaże się najwcześniej w 2027 roku.
