„Avatar: Ogień i popiół” zbiera fenomenalne opinie. Nie brakuje jednak narzekań na scenariusz
Już w tym miesiącu do kin wejdzie trzecia odsłona hitowej serii Jamesa Camerona, czyli „Avatar: Ogień i popiół”. Pierwsze prognozy finansowe dotyczące weekendu otwarcia wskazują, że film nie przebije rekordu należącego do drugiej części, ani tym bardziej nie ma mowy o pobiciu tegorocznego otwarcia należącego do „Minecraft: Film”.
Analitycy szacują, że „Ogień i popiół” rozpocznie swoją kinową przygodę od wyniku na poziomie od 100 do 130 milionów dolarów. „Istota wody” otworzyła się wynikiem 134,1 miliona dolarów, a „Minecraft: Film” – 162,7 miliona dolarów. Być może sytuacja jeszcze się zmieni, bo właśnie do sieci wpadły pierwsze opinie, które w większości są bardzo optymistyczne.
Pytanie tylko, czy widzowie nie są już znudzeni historią niebieskich istot walczących o przetrwanie swojego gatunku i planety.
Na początku grudnia zorganizowano w Stanach Zjednoczonych pokazy prasowe najnowszej odsłony „Avatara”. Jak ocenili ją krytycy? Z pierwszych opinii wynika, że Cameron ponownie wykracza poza dotychczasowe standardy wizualne i technologiczne. „Ogień i popiół” ma być opowieścią jednocześnie monumentalną i bardzo emocjonalną, a przy tym niezwykle efektowną – taką, która ponownie ma szansę przyciągnąć tłumy widzów do kin.
Oczywiście nie brakuje też słów krytyki, z których wynika, że może czeka nas uczta audiowizualna, ale ponownie cierpi na tym scenariusz. Sami przeczytajcie:
»Avatar: Ogień i popiół« to oszałamiające filmowe osiągnięcie i pod każdym względem fenomenalna produkcja. James Cameron ponownie podnosi poprzeczkę – film jest większy, lepszy i bardziej emocjonalny niż dotychczas. Zachwyca wizualnie, wprowadza ekscytujących nowych bohaterów i stanowi prawdziwy techniczny majstersztyk.
Po trzech filmach James Cameron wciąż ma to „coś” – potrafi sprawić, że epickie widowisko naprawdę porusza emocjonalnie. To wspaniała saga, odważna i zachwycająca na każdym poziomie. Właśnie dla takich filmów powstawały kina.
»Avatar: Ogień i popiół« to wizualne arcydzieło, a sceny walki zapierają dech w piersiach. Zoe Saldana i Oona Chaplin wyróżniają się na ekranie. Nie brakuje porywających momentów oraz wątków żałoby i wiary. Niestety, scenariusz staje się leniwy, powtarzalny i męczący, z dialogami wręcz bolesnymi w odbiorze.
James Cameron ponownie serwuje niesamowitą ucztę wizualną. Plemię ognia kradnie każdą scenę. Dynamika między Ooną Chaplin a Quaritch stanowi jedną z największych atrakcji. Trzeba jednak przyznać, że »Istota wody« tak nas rozpieściła ilością nowości, że »Ogień i popiół« momentami wydaje się nieco powtarzalny, oferując niewiele nowych rzeczy.
„Avatar: Ogień i popiół” wejdzie do kin 19 grudnia. Przedsprzedaż biletów w Polsce już ruszyła – spieszcie się, aby zająć jak najlepsze miejsca w IMAX-ie! Warto również pamiętać, że będzie to najdłuższa jak dotąd odsłona. Film ma trwać 3 godziny i 15 minut.
Czytaj dalej
-
„Stranger Things 5” bije rekordy oglądalności. To najlepszy wynik w historii...
-
1Nowy „Sonic” i „Wojownicze Żółwie Ninja” zmierzają do kin. Poznaliśmy dokładne...
-
Reżyser „Star Wars: Starfighter” musiał zmienić całe zakończenie. Nowy...
-
1Jest nowy faworyt do roli Jamesa Bonda. Znacie go z serialu „Władcy...
