Do Dying Light: The Beast nadciąga Koszmar. Aktualizacja 1.5 wprowadza nowe zasady przetrwania

Twórcy Dying Light: The Beast nie składają broni. Po ogromnym Update 1.4, w którym pojawiły się m.in. Nowa Gra+ i ponad 400 ulepszeń oraz poprawek błędów, Techland dowozi nam kolejną aktualizację o oznaczeniu 1.5. Jest to zarazem podsumowująca część większej mapy rozwoju, opublikowanej przez developerów w październiku. Trzeba uczciwie zapytać, czy ci ludzie czasem sypiają, bo naprawdę dali z siebie wszystko.

1.5 wprowadza nowy poziom trudności czyli Koszmar. Zapewnia on znacznie bardziej intensywną dynamikę gry, zbliżoną do pełnoprawnego survival horroru. Gracze będą musieli wykazać się o umiejętnościami strategicznymi, aby w ogóle przetrwać w Castor Woods. W Koszmarze pojawi się system głodu: musimy jeść, abyśmy zachowali wytrzymałość, mogli regenerować zdrowie i ogólną sprawność. Wraz ze wzrostem poziomu głodu, na gracza nakładane będą coraz dotkliwsze kary.

Nowy poziom trudności to także zmiany w ogólnej rozgrywce: ludzie oraz zarażeni są zdecydowanie bardziej agresywni, a w ciemnych pomieszczeniach możemy spotkać przemienionych także w ciągu dnia! Zasoby są też trudniejsze do znalezienia, dlatego gracze będą musieli ostrożnie podejmować decyzje.

Pojawi się też nowy przeciwnik: przemieniec alfa jest niezwykle inteligentny i śmiertelnie niebezpieczny, który wykorzystuje własny spryt, żeby zdobyć nad graczem przewagę. Tutaj właśnie kluczowe znaczenie będzie miała wspomniana wcześniej strategia.

Dodatkowo twórcy zaktualizowali też ostateczne ciosy, dodając dwa nowe. Wprowadzili również masę nowych ulepszeń oraz funkcjonalności. Przede wszystkim zmieniono krzywe postępów w Nowej Grze+ i na poziomach legendy, aby zmniejszyć liczbę luk do trafienia i tym samym balansując lepiej rozgrywkę.

Pełną listę zmian Techland opublikował na stronie gry.